Reklama

Łukasz Żal: Zdjęcia do "Idy" to efekt twórczej symbiozy

- Zdjęcia do "Idy" to efekt twórczej symbiozy. Informacja, że jestem nominowany do Oscara dopiero do mnie dociera - powiedział Łukasz Żal, nominowany - wspólnie z Ryszardem Lenczewskim - do Oscara w kategorii najlepszy operator za zdjęcia do "Idy" Pawła Pawlikowskiego.

- Chciałem podkreślić, że zdjęcia do 'Idy' to efekt twórczej symbiozy. To nie było tak, że to ja wymyślałem swój świat. Ten świat tworzyłem wspólnie z reżyserem. Paweł był wielką inspiracją. Z producentami filmu też siadywaliśmy wieczorami i długo rozmawialiśmy o tych zdjęciach - zauważył Żal.

- Wielką sprawą przy pracy nad tym filmem było to, że z Pawłem potrafiliśmy tak blisko współpracować i z niezwykłą koncentracją oraz radością tworzyć te zdjęcia. Wiele pomysłów powstawało podczas pracy nad filmem, to wszystko zmieniało się, ewoluowało - podkreślił.

Reklama

Jak mówił, informacja, że jest nominowany do Oscara dopiero do niego dociera. - I pewnie będzie docierała jeszcze przez jakiś czas - powiedział Żal.

Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła w czwartek pełną listę nominowanych do złotych statuetek w 87. edycji tych nagród. Film Pawlikowskiego zdobył nominacje w dwóch kategoriach - obraz nieanglojęzyczny i zdjęcia.


Polacy otrzymali w sumie pięć nominacji. Dwa filmy - "Joanna" Anety Kopacz i "Nasza klątwa" Tomasza Śliwińskiego - zostały nominowane w kategorii krótkometrażowy dokument. W kategorii kostiumy Akademia nominowała Annę Biedrzycką-Sheppard, która odpowiadała za kostiumy do "Czarownicy" z Angeliną Jolie w roli głównej.

- Bardzo się z tych wszystkich nominacji cieszymy. Jeśli chodzi o nominacje dla 'Idy': ja śledzę wszelkie rankingi dotyczące szans filmów na ważne nagrody. Jedną z osób, która na bieżąco prezentuje swoje rankingi, jest Scott Feinberg, w Stanach Zjednoczonych uznawany za najbardziej dokładnego "przewidywacza". Otóż wczoraj pojawiła się informacja, w której przewidział on nominację do Oscara dla "Idy" w kategorii film nieanglojęzyczny - opowiadała w czwartek Puszczyńska.

- Feinberg przewidział również szanse w konkurencji zdjęcia - Łukasza Żala nie umieścił wszakże w pierwszej piątce, ale niżej napisał, że wielką niespodziankę może sprawić "Ida".

Pytana o powody tak dużego sukcesu "Idy" na poziomie międzynarodowym, producentka podkreśliła: -Ten film dlatego jest tak świetnie odbierany na całym świecie, że mówi o wartościach bardzo uniwersalnych, bliskich każdemu człowiekowi. Można go nazwać medytacją nad życiem, nad przeznaczeniem, nad ludzkimi wyborami.

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: "Ida"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy