Reklama

Kto następny w "Zagubionych"?

W "Zagubionych" nikt nie może być pewny swojego losu. Dotyczy to zarówno bohaterów serialu, jak i samych aktorów.

"Gdy zjawiamy się na planie, dostajemy skrypt scen kręconych w tym dniu" - opowiada Evangeline Lilly - "Wiecie, co nas najbardziej interesuje? To, czy przeżyjemy".

Choć niejednokrotnie aktorzy mają podpisane kontrakty do 2009 roku, nie mogą być pewni swojej przyszłości. Nie wiadomo, czy ich bohater przeżyje do finałowego odcinka, który producenci zapowiadają na maj 2010 roku.

Twórcy serialu nie martwią się, czy uśmiercają akurat zwycięzcę plebiscytu na najpopularniejszą postać serialu.

Gdy bohater Iana Somerhaldera zginął, aktor zapytał Carltona Cuse'a, współscenarzystę i producenta serialu, o powód wyeliminowania jego bohatera, usłyszał: "To było narracyjnie konieczne".

Reklama

Potem aktor w wywiadzie zwierzał się, że był zdruzgotany, bo właśnie szykował się, by kupić dom na Hawajach i wpłacił pierwszą ratę.

"A tu dostaję do ręki skrypt sceny, w której Boone przeszukuje wrak wiszącego na skarpie samolotu" - opowiadał - "Pomyślałem, że nie jest tak źle, może wcale wrak nie spadnie, a godzinę później dostałem czerwoną kartkę z ostateczną wersją sceny i już wszystko było jasne".

A to właśnie jego bohater zwyciężył w plebiscycie na najsympatyczniejszego rozbitka. Fani najchętniej w pierwszej kolejności uśmierciliby Charliego Pace'a albo Jin-Soo Kwon. Dlaczego więc zginął Boone?

"Żeby nikt nam nie zarzucił, że jesteśmy przewidywalni" - tłumaczył Cuse.

Inne przyczyny zadecydowały o śmierci Any-Lucii Cortez. Pierwotnie miała zginąć Libby, bo Cynthia Watros wygrała casting do nowego sitcomu.

"Pomysłodawca serialu - J.J. Abrams chciał, żeby konkretny sezon dyktował ilość trupów" - mówiła Elizabeth Sarnoff, scenarzystka - "Tak więc w serii pierwszej jeden, w drugiej dwa, itd. Życie zmusiło nas do weryfikacji tych planów".

A chodzi o kłopoty odtwórczyni Any-Lucii - Michelle Rodriguez, którą aresztowano za jazdę po pijanemu. Na planie dawała się we znaki ekipie, przychodziła do pracy zła na cały świat. I choć początkowo Abrams zapewniał, ze życie prywatne aktorów nie ma wpływu na fabułę serialu, to w 20 odcinku drugiej serii Ana-Lucii zginęła.

"Fani mogą czuć, że Mr Eko został im odebrany przed czasem. Na pewno jednak docenią, że jego śmierć jest bardziej spektakularna niż Boone'a, Shannon czy Ana-Lucii" - mówił producent Damon Lindelof.

Dlaczego bohater Adewale Akinnuoye-Agbaje musiał odejść?

"Kiedy Adewale pojawił się w serialu, nie chciał zabawić w nim zbyt długo" - wyjaśniał współproducent Carlton Cuse - "Decyzję o odejściu przyspieszyła osobista tragedia: zginęli jego rodzice".

Choć i w tym przypadku pojawiły się plotki, że z aktorem bardzo ciężko się współpracowało. Odmawiał grania, nie zgadzał się na duble. I zapomniał, że w "Zaginionych" to scenarzyści mają ostatnie słowo i mocny argument - zawsze mogą kogoś uśmiercić.

Świat Seriali
Dowiedz się więcej na temat: Bohater
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy