Reklama

Kogo uwiedzie Anna Mucha?

- Uwiedzenie widzów jest trudniejszym zadaniem - przyznaje Anna Mucha, którą zobaczymy w nowych odcinkach "Teraz albo nigdy". Wcieli się w nim w postać Olgi, która będzie próbowała odebrać Basi (Katarzyna Maciąg) Andrzeja (Mateusz Damięcki).

Mucha zagra byłą dziewczynę Andrzeja (Mateusz Damięcki), Olgę. To kobieta przebojowa, wykształcona. Skończyła ekonomię i przez pewien czas pracowała w londyńskim City. Teraz wraca do Warszawy, skuszona propozycją otworzenia własnego biura.

Dziewczyna była miłością Andrzeja jeszcze z czasów szkolnych. Razem chodzili do podstawówki, ale dopiero w liceum rozkwitło ich uczucie. Znajomi twierdzili, że są sobie przeznaczeni. Jednak czas studiów oddalił ich od siebie. Ona zaczęła studia ekonomiczne, Andrzej po śmierci ojca postanowił zrezygnować z dalszej edukacji i zająć się matką.

Reklama

Dla matki chłopak nie pojechał za Olgą do Londynu, gdy dziewczyna dostała propozycję pracy w domu maklerskim. Olga próbowała jeszcze przekonać ukochanego, że znajdzie mu pracę w Anglii i dzięki temu będzie w stanie pomóc matce, a nawet i kontynuować studia. Para rozstała się jednak skłócona. To właśnie po tym związku Andrzej nie mógł się długo pozbierać i dopiero na słynnym Sylwestrze na Maderze, gdzie poznał Basię, nastąpił przełom.

- Chciałam, żeby ona się wyraźnie odróżniała od dziewczyn, które już są w tym serialu, do których się widzowie przyzwyczaili - Mucha opowiedziała w rozmowie z INTERIA.TV o swojej postaci.

Olga jako kobieta biznesu jest konkretna i wie, czego chce, jednak pobyt w Londynie nauczył ją też dystansu w podchodzeniu do niektórych spraw. Pięknej Oldze nie udało się spotkać odpowiedniego mężczyzny, z którym związałaby się na dłużej. Nadal kocha Andrzeja i pragnie go odzyskać.

Pojawienie się Olgi w życiu bohaterów "Teraz albo nigdy!" może ostro namieszać. Zachwieje się związek Basi i Andrzeja, ale na włosku zawiśnie też przyjaźń z Marcinem.

- Będę chciała, żeby ta postać nie była jednowymiarowa, żeby nie była definitywnie pokrętna, cyniczna. Zależy mi na tym, żeby pokazać, że Olga jest postacią, której się po prostu w życiu nie udało. Mimo pozorów sukcesu i tego, że wszystko jest fantastycznie, to jednak Olga znajduje się w trudnej sytuacji życiowej. Po dwóch latach wraca z Londynu, gdzie jej kariera nie rozwijała się tak fantastycznie, jak sobie tego życzyła. Dopadł ją też kryzys finansowy. Teraz wraca do kraju i się okazuje, że ma śpiewać piosenkę Smokie "Who the fuck is Basia?" - z właściwą sobie brawurą Mucha streściła intrygę kolejnego sezonu "Teraz albo nigdy".

Aktorka wyznała też, co spodobało jej się w postaci Olgi:

- Uwiodła mnie swoja kobiecością, uwiodła mnie olbrzymim pragnieniem miłości a z drugiej strony osiągnięcia wymarzonego celu - w tym wypadku jest to Andrzej. Ale Olga jest osobą zdesperowaną i to ją czyni w pewien sposób niebezpieczną postacią. Wiadomo, że zdesperowana kobieta... to niekoniecznie "housewife" - kończy Mucha.

Anna Mucha opowiada o swej roli w "Teraz albo nigdy":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anna Mucha | Mateusz Damięcki | muchy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy