Reklama

Kawka miała stłuczkę

Niedawno Tamarka, którą w serialu "Samo życie" gra Beata Kawka, miała stłuczkę i zniszczyła samochód Irka (Sławomir Pacek), do którego był bardzo przywiązany. W ramach rekompensaty postanowiła więc pomóc mężowi w poszukiwaniach nowego auta.

Niedawno Tamarka, którą w serialu "Samo życie" gra Beata Kawka, miała stłuczkę i zniszczyła samochód Irka (Sławomir Pacek), do którego był bardzo przywiązany. W ramach rekompensaty postanowiła więc pomóc mężowi w poszukiwaniach nowego auta.

W tym celu odwiedziła niemal wszystkie salony w mieście. Jako kochająca żona z wyrzutami sumienia, chciała bowiem osobiście znaleźć ten jedyny i niepowtarzalny model. Wtedy też odkryła na przykład, że nie produkują już trabantów. Ostatecznie zdecydowała się na auto w kolorze różowo-brązowym, dokładnie takim, jak jej lakier do paznokci.

Gościliśmy na planie, gdy kręcono akurat scenę podpisania umowy i odbioru wozu z salonu przez Irka i Tamarkę. Widzowie Polsatu obejrzą ją w 947 odcinku "Samego życia". Tamarka przyjeżdża z Irkiem do salonu i pokazuje mu auto, które wybrała. Irek jest bardzo szczęśliwy dopóki Tamarka nie zauważa na parkingu innego auta w kolorze niebieskim i... absolutnie traci dla niego głowę. Irek nie jest tym zachwycony. Stara się przekonać żonę, że jej pierwszy wybór był strzałem w dziesiątkę. Na próżno. Ostatecznie to właśnie modrym samochodem opuszczą salon...

Reklama

"Irek i Tamara starają się usilnie o powiększenie rodziny, więc wybór rodzinnego samochodu był dla nich priorytetem. Co do koloru, to Irek zostawiał wszystko w rękach kobiety" - żartuje Sławomir Pacek.

"Tamarka, jak każda kobieta kierowała się oczywiście kolorem, za wzór mając lakier do paznokci. Ale, że kobieta zmienną jest, gdy tylko zobaczyła inny, ładniejszy, natychmiast się w nim zakochała i zmieniała zdanie" - dodaje Beata Kawka.

Ten dzień był wyjątkowy na planie "Samego życia", gdyż na zaproszenie Beaty Kawki przyjechał Fan Club serialu, który od lat bardzo kibicuje wszystkim aktorom i kreowanym przez nich bohaterom. Miłośnicy polsatowskiej produkcji po raz pierwszy przyglądali się pracy realizatorów i aktorów z bliska. Beata Kawka, jak przystało na gospodynię domu, oprowadziła ich po planie, pokazała garderobę i "makeup", a co najważniejsze zapoznała z reżyserem, scenarzystą, operatorami i całą ekipą, której na co dzień nie widać na ekranie.

AKPA/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Auta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy