Jak ulepszyć Oscary?

Wyniki zabawy, w której wzięło udział około 7 tysięcy internautów, internetowa sieć sprzedaży biletów Fandango zebrała w mini-raporcie zatytułowanym "20 sposobów na poprawienie Oscarów". Według ankiety aż 51% uczestników badania nie chce oglądać w trakcie ceremonii wręczania statuetek Akademii politycznych przemówień. "Nie obchodzą nas wasze polityczne sympatie" - napisał jeden z uczestników zabawy.

34% ankietowanych zasugerowało zaprzestanie transmisji wręczenia "technicznych Oscarów". 33% wyraziło nadzieję na skrócenie czasu antenowej transmisji, 27% było przeciwnych muzycznym występom na żywo w trakcie gali, natomiast 26% uznało, że "wymuszone" żarty gwiazd wcale nie są śmieszne.

Producenci oscarowego show powinni modlić się o jedno - aby nominację w kategorii "najlepszy film" otrzymał "Mroczny rycerz" Christophera Nolana. Aż 71% ankietowanych wyraziło chęć obejrzenia oscarowej gali, jeśli sequel "Batmana. Początek" będzie ubiegał się o pozłacaną statuetkę. Aż 81% badanych stwierdziło, że ubiegłoroczne tytuły nominowane do Oscara nie były tymi, na które najczęściej chodziła do kin publiczność. 29% przyznała,zaś, że nie oglądała ubiegłorocznej gali, bo po prostu nie widziała nominowanych filmów.

"Przestańcie nagradzać przeceniane niezależne filmy" - napisał jeden z respondentów. Przypomnijmy, że o Oscara 2008 ubiegały się m.in. "Aż poleje się krew" Paula Thomasa Andersona i "To nie jest kraj dla starych ludzi" braci Coen.

I uwaga dla telewizyjnych realizatorów oscarowej gali - unikać eksponowania twarzy Jacka Nicholsona. "Ile razy można pokazywać tego gościa? Producenci liczą, że zabójczy uśmiech Jacka sprawi, że żarty, które słyszymy są śmieszniejsze niż w rzeczywistości" - napisał jeden z ankietowanych.

Tegoroczna gala wręczenia Oscarów odbędzie się w nocy z 22 na 23 lutego. Nominowanych poznamy miesiąc wcześniej - już w najbliższy czwartek (22 stycznia).