Reklama

Ile warte jest życie Bauera?

Pięć bomb atomowych, obcięte palce rosyjskiego konsula, zamach na prezydenta, ojciec-terrorysta i powracająca z martwych ukochana. Nikt nie powie, że szósta seria "24 godzin" jest nudna.

Stany Zjednoczone paraliżuje seria ataków bombowych. W ciągu 11 tygodni terroryści-samobójcy zdetonowali 12 bomb. Ostatnią w Los Angeles. Dziwnym zbiegiem okoliczności ataki rozpoczęły się tydzień po zaprzysiężeniu Wayne'a Palmera na prezydenta, a wszystkie ślady wskazują na organizację Hamri Al-Assada. Miejsce pobytu terrorysty zgadza się podać jeden z jego współpracowników - Abu Fayed. W zamian żąda 25 milionów dolarów i życia Jacka Bauera.

Po 20 miesiącach pobytu w chińskim więzieniu Bauer wraca do kraju. To efekt starań sztabu doradców prezydenta, przede wszystkim Toma Lennoxa i Karen Hayes. Na wojskowym lotnisku czekają agenci CTU Bill Buchanan i Curtis Manning.

Reklama

"Chcemy, żebyś się poświęcił" - mówi Buchanan, a Bauer się zgadza.

Stawia jeden warunek: Audrey i Kim nie mogą się dowiedzieć, że wrócił. Jack trafia w ręce Fayeda, który przyznaje, że zamachy to jego robota, a Assad przyjechał do Stanów, żeby go powstrzymać. Bauerowi udaje się uciec. Teraz musi ocalić Assada i razem z nim odnaleźć Fayeda.

Wkrótce wychodzi na jaw, że Fayed ma pięć rosyjskich walizkowych bomb atomowych.

Tymczasem w Białym Domu sekretarz Lennoxa - Reed Pollock finalizuje zamach na prezydenta. Palmer zostaje ciężko ranny, a jego obowiązki przejmuje wiceprezydent Noah Daniels.

Szóstą serię "24 godzin" można oglądać w stacji AXN. Wcześniejszą serię pokazuje TV4.

Świat Seriali
Dowiedz się więcej na temat: zamachy | życia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy