Reklama

Gwiazdy "Glee" zarabiają grosze?!

Młodzi, śpiewający aktorzy z serialu "Glee" skarżą się, że dostają grosze za sprzedaż albumów z muzyką z serialu.

Warto podkreślić, że trzy płyty spod szyldu "Glee" dotarły na sam szczyt listy "Billboardu". Były to albumy: "The Power of Madonna", "Showstoppers" i "Journey to the Regionals".

"Zarobiłem 400 dolarów za to, że nasza płyta znalazła się na 1. miejscu" - narzeka Corey Monteith, który w serialu gra Finna (jedna z głównych ról).

"Ale spoko, jak będę cierpliwy i wszystko będzie szło po naszej myśli, może zobaczę kolejne 400 dolarów" - ironizuje aktor.

Gazeta "New York Post" ujawnia, że telewizja Fox i wytwórnia Sony Music porozumiały się, by z przepływu ogromnych pieniędzy wyłączyć aktorów. Sytuacja jest tak napięta, że Matthew Morrison, który gra nauczyciela opiekującego się szkolnym chórem, podpisał kontrakt płytowy z konkurencyjną wytwórnią - Universal.

Reklama

Czym jest "Glee"? To serial o uczniach szkoły średniej, którzy zapisują się do szkolnego chóru, w którym śpiewają i tańczą w rytm przebojów muzyki rozrywkowej. Początkowo członkowie chóry, dowodzeni przez młodego nauczyciela języka hiszpańskiego, traktowani są w szkole jak największe ofermy, z czasem jednak zaczynają odnosić sukcesy... Na potrzeby każdego z odcinków znane piosenki aranżowane są na nowo, a wokale nagrywają sami aktorzy. "Glee", dzięki połączeniu elementów musicalu z humorem, stało się telewizyjnym hitem, przynosząc wielką popularność obsadzie. Dość powiedzieć, że Lea Michele, odtwórczyni roli Rachel, znalazła się nawet w rankingu najbardziej wpływowych Amerykanek.

Zobacz bohaterów "Glee" w utworze "Run Joey Run":

...oraz "Papa Don't Preach":

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy