Reklama

"CSI: Miami" w tropikach

Wszystko, co dotąd wydarzyło się w Miami, było równie sexy, co mroczne, zagadkowe i nieobliczalne. Początek premierowego, 5. sezonu zapowiada się jeszcze bardziej ekstremalnie, bo akcja "CSI: Miami" przenosi się do tropików. Będzie naprawdę gorąco, bo zaczynamy w Rio... W pościg za bandytą z Mala Noche porucznik Caine i Delko lecą do Brazylii.

Drużyna CSI Miami stanęła do bezpośredniej konfrontacji z najniebezpieczniejszą organizacją przestępczą w Stanach Zjednoczonych - gangiem Mala Noche, rodem z Ameryki Południowej. Tropiąc jej bossa, Horatio Caine (David Caruso) i Eric Delko (Adam Rodriguez) trafiają do Rio de Janeiro.

Na terytorium obcego kraju nie mogą liczyć na współpracę miejscowej policji, ale nie obowiązują ich też amerykańskie procedury policyjne, więc wszystko może się zdarzyć. A to dopiero początek zapierającej dech w piersiach opowieści o śledztwach prowadzonych przez grupę najwyższej klasy profesjonalistów z Biura Śledczego CSI w Miami.

Reklama

Porucznik Caine i jego ekipa - kryminolodzy: Calleigh Duquesne (Emily Procter), Eric Delko, Alexx Woods (Khandi Alexander), Ryan Wolfe (Jonathan Togo) i Natalia Boa Vista (Eva La Rue) rozwiążą najbardziej nawet skomplikowane zagadki kryminalne. Zabezpieczają dowody na miejscu zbrodni i analizują tropy, wskazują winnych i żądają sprawiedliwości w imieniu ofiar. Ich życiu też grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, mimo to, oni nigdy nie rezygnują.

"CSI: Kryminalne zagadki Miami" od premiery w 2002r. należą do najpopularniejszych seriali (nie tylko sensacyjnych) - w 2003 roku zdobyły amerykańską nagrodę Publiczności (People's Choice Awards) w kategorii: Najbardziej ulubiony dramat telewizyjny i odtąd wyznaczają standardy współczesnych policyjnych opowieści.

"CSI: Miami" dowodzą, że praca intelektu w nowocześnie wyposażonym, kryminalistycznym laboratorium trzyma w napięciu jak najlepszy thriller. Ale nie tylko frapująca akcja, także porywający motyw przewodni (muzyka zespołu "The Who") oraz doskonale dobrana obsada aktorska z Davidem Caruso na czele zasługują na słowa uznania. A jeśli jeszcze zdjęcia (nagrodzone Emmy w 2003 roku) są realizowane z rozmachem godnym premier kinowych, to już wiadomo, dlaczego "CSI: Miami" dosłownie zawojowały widzów na całym świecie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rio | CSI: Kryminalne zagadki Miami | miami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy