Reklama

Clooney na "Ostrym dyżurze"?

Producenci kultowego już serialu "Ostry dyżur" nie tracą nadziei, że uda im się namówić na gościnny występ swoją dawną gwiazdę - George'a Clooney'a.

Producenci są nadal "optymistycznie" nastawieni i wierzą, że uda im się przekonać aktora, by powrócił w finałowym, ostatnim sezonie serialu.

David Zabel, producent wykonawczy, już skusił występem gwiazdy znane z pierwszych sezonów - Anthony'ego Edwardsa i Noah Wyle'a. Popularny serial doczekał się już kilkunastu sezonów, piętnasty miałby być ostatnim.

Producent, ale i reżyser kilku odcinków liczy, że i Clooney'a skusi powrót do starych, dobrych serialowych czasów. To przecież dzięki roli dr Douga Rossa zdobył popularność, tytuły najprzystojniejszego mężczyzny świata i to ona otworzyła mu wrota hollywoodzkich niebios.

Reklama

Gwiazdor odszedł z serii w piątym sezonie, w 1998 roku. Pojawił się jeszcze w jednym odcinku szóstego sezonu, ale późnej skupił się na swojej karierze aktorskiej, dziś także reżyserskiej.

I to właśnie zobowiązania zawodowe mogą przekreślić jakiekolwiek szanse na jego gościnny "come back" do szpitala County General Hospital.

"Ggeorge Clooney jest bardzo zajęty pracą przy swoich kolejnych filmach" - stwierdził rzecznik aktora - "Dlatego mogę oficjalnie potwierdzić, że nie powróci do serialu".

Z kolei producenci walczą dalej, bo według nich "mają naprawdę dobry scenariusz dla każdej postaci z przeszłości".

Grunt to siła przebicia i determinacja. Może w przerwie między kolejnymi zdjęciami Clooney znajdzie chwilę dla doktora Rossa.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: uda | serial
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy