Reklama

Laureat Off Plus Camera kręci w Polsce

Zwycięzca ubiegłorocznej edycji festiwalu Off Plus Camera, Czech Marek Najbrt ("Protektor"), dzięki Krakowskiej Nagrodzie Filmowej (100 tys. dolarów) i dwóm specjalnym nagrodom finansowym o łącznej wartości 2 mln złotych, które otrzymał na festiwalu, kręci swój nowy film o przewrotnym tytule "Polski film". Jego premiera będzie miała miejsce w przyszłym roku na festiwalu w Karlowych Warach.

Ostatni film Marka Najbrta "Protektor" to opowieść o niełatwej miłości w czasach wojennej okupacji Czechosłowacji. Obraz wygrał ubiegłoroczną edycję festiwalu Off Plus Camera, zdobywając Krakowską Nagrodę Filmową "Wytyczanie drogi" (100 tys. dolarów). Dzięki współpracy festiwalu z Państwowym Instytutem Sztuki Filmowej, Czech otrzymał również grant w wysokości miliona złotych od dyrektor PISF Agnieszki Odorowicz, pod warunkiem, że jego kolejny film zostanie zrealizowany w Polsce. Projekt wsparł również Leszek Czarnecki, właściciel Noble Bank, który ufundował dodatkowy milion złotych.

Reklama

Nagrody otrzymane na Off Plus Camera oraz własne fundusze pozwoliły czeskiej ekipie rozpocząć zdjęcia do "Polskiego filmu", którego akcja częściowo rozgrywa się w Krakowie. W film Marka Najbrta zaangażowana jest również Krakowska Komisja Filmowa, która udzieliła mu ogromnego wsparcia w trakcie zdjęć.

- Jednym z priorytetów festiwalu Off Plus Camera jest wypromowanie i udzielenie wsparcia filmowcom, którzy dopiero zaczynają swoją karierę. I taki jest cel Konkursu Głównego "Wytyczanie Drogi". Stąd wysoka nagroda. 100 tys. dolarów to kwota, która może znacznie pomóc początkującemu twórcy realizację kolejnego projektu- mówi Szymon Miszczak, dyrektor Off Plus Camera.

"Polski film" Marka Najbrta to komedia opowiadająca o czwórce znanych czeskich aktorów, którzy spotykają się po latach i postanawiają wspólnie zrobić film. Realizacja tego projektu stanie się dla każdego z nich powodem do przeżycia własnego życiowego katharsis.

W filmie grają kultowi czescy aktorzy nowej fali: Pavel Liška, Tomaš Matonoha, Josef Polašek, Marek Daniel i Jan Budař. W obsadzie znaleźli się również polscy aktorzy - Katarzyna Zawadzka, nagrodzona za debiut na tegorocznym FPFF w Gdyni za film "W imieniu diabła"), Krzysztof Czeczot oraz znany krakowski aktor komediowy Marcin Kobierski.

- Świetna, zabawna (i niegłupia) komedia z czeskim poczuciem humoru w najlepszym stylu - tak scharakteryzował "Polski film" koproducent filmu, Grzegorz Madej z firmy OFF Production. - Współpraca z Czechami jest dla nas niezłą przygodą - dodał Madej.

"Nie wiem czy w Czechach istnieje takie pojęcie jak polski film, ale na pewno w Polsce istnieje powiedzonko 'czeski film', czyli zwariowana komedia pomyłek. (...) 'Polski film' - to scenariusz o bardzo dużym potencjale, wrażliwy i niegłupi. (...) Urocze wypowiedzi Polaków o Czechach i vice versa dodają uroku i świadczą o tym, że twórcom scenariusza nic nie umyka z pozornych różnic, jakie dzielą nasze kraje" - tak ocenił projekt recenzent PISF-u Xawery Żuławski.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marek Najbrt | 100 | Polski film | laureat | Off | off plus camera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy