Reklama

"Żurek": REALIZACJA

Ryszard Brylski napisał scenariusz filmu zainspirowany opowiadaniem “Żurek” Olgi Tokarczuk. Jest to w pierwszej warstwie urzekająco prosta i śmieszna, choć zaprawiona goryczą, obyczajowa miniatura. Trzy epizody z życia naiwnie borykających się z losem bohaterek zostały spisane przez autorkę na kilku zaledwie stronach. Mogłoby się więc wydawać, że to materiał zbyt ulotny na pełnometrażowy film fabularny. Tymczasem - jak wyjaśnia reżyser - “tekst okazał się znacznie bardziej złożony i niezwykle sugestywny. Subtelnie zakodowany pod powierzchnią mit religijny, do którego odnoszą się losy bohaterek, buduje metaforę, a między wierszami lakonicznych opisów i arcyzabawnych dialogów rysują się wątki przejmującego ludzkiego dramatu, owianego jakąś mglistą, ponurą tajemnicą.”

Reklama

Trudno nazwać scenariusz “Żurka” typową adaptacją. Naszkicowane w opowiadaniu postacie, zdarzenia i dialogi, trzeba było w filmie zbudować na nowo. Wszystko jednak wyłoniło się z ducha opowiadania i przy zachowaniu jego specyficznego klimatu. “(...)Uwielbiam takie dwuznaczności, przeplatanie śmiesznego ze strasznym” - zaznacza Brylski - “to bardzo filmowe, ale też trudne w realizacji, zwłaszcza, gdy opowiadamy film prostymi środkami.

Budowanie napięć z błahych pozornie zdarzeń, konsekwentne operowanie szczegółem, zarówno w ekspresji postaci, jak i w drobnych poetyckich cezurach, wyznaczyły sposób inscenizowania i metodę pracy z aktorami. Katarzyna Figura i Natalia Rybicka stworzyły postacie na wskroś realistyczne, ale nie jednoznaczne; każda na swój sposób obnosząc ich mroczne sekrety. “(...)Reżyser nie odsłania tajemnicy, raczej ją sugeruje, ale ja grałam bez niedomówień. I miałam wrażenie, że wręcz dotykam szaleństwa” - mówi w wywiadzie prasowym Katarzyna Figura.

Aurę tajemniczości i niedopowiedzenia osadzoną w zgrzebnych realiach prowincji sugestywnie oddały zdjęcia Arka Tomiaka. Wyrafinowane plastycznie i jednocześnie proste w wyrazie, przy skupionej pracy kamery, wydobyły na plan pierwszy to co istotne, a zawoalowały to co intrygujące i poetyckie. Niezwykle spójna z filmem i skuteczna w budowaniu nastroju i metaforycznych skojarzeń jest oszczędna w brzmieniach, zmysłowa muzyka Michała Lorenca.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Żurek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy