"Zakopana Betty": STRESZCZENIE
Boris (Alfred Molina) - nieśmiały, dobroduszny Walijczyk, kiedy był chłopcem miał tylko dwa marzenia: zawodowo tańczyć i... związać się z Betty (Brenda Blethyn). Kiedy dorósł, przejął po ojcu zakład pogrzebowy, nie został tancerzem, a Betty poślubiła kogoś zupełnie innego.
Boris i Betty spotykają się po latach, by omówić sprawy pogrzebu jej teściowej. Powracają dawne wspomnienia. Radość ze spotkania bierze górę nad żałobą. Plany ceremonii pochówku teściowej Betty chce jednak pokrzyżować Frank Featherbed (Chritopher Walken), dyrektor konkurencyjnego domu pogrzebowego. Dla ekscentrycznego Franka, który zrobiłby wszystko by odebrać klientów Borisowi, istotą pogrzebu jest zabawa. W swojej ofercie ma np. dwa pogrzeby w cenie jednego, stepowanie podczas mowy pogrzebowej lub dekorację kościoła w duchu filmów science-fiction.
Akcja nabiera zawrotnego tempa, kiedy mąż Betty, Hugh (Robert Pugh), zamiast zająć się pogrzebem, zostaje przyłapany w niedwuznacznej sytuacji ze swoją sekretarką-seksbmbą Meredith (Naomi Watts). Betty postanawia uwolnić się od męża, pogrzebu i dotychczasowego życia. W desperackim pragnieniu bycia z Borisem, Betty decyduje się upozorować z jego pomocą swoją śmierć i uciec jak najdalej. Oczywiście nic nie przebiega zgodnie z planem. Wybucha skandal, duchy nawiedzają domy, do brawurowego wyścigu ruszają karawany, odbywają się cztery pogrzeby, a Boris może wreszcie tańczyć z Betty.