Reklama

"Za wszelką cenę": O PRODUKCJI

Clint Eastwood miał sprecyzowane oczekiwania, jak powinien wyglądać film „Za wszelką cenę”. „Chciałem, aby miało się wrażenie, że nie jest to film współczesny, chociaż akcja dzieje się w teraźniejszości. Próbowałem stworzyć atmosferę dowolnego momentu w przeszłości tak, jakby akcja filmu toczyła się w latach 40., 50., 60. czy 70. Dążyłem do ponadczasowości.”

Ogromną rolę w realizacji pomysłu reżysera odegrali: autor zdjęć Tom Stern i scenograf Henry Bumstead. Obaj pracowali już wcześniej z Eastwoodem. Stern był m.in. operatorem „Rzeki tajemnic”, a Bumstead projektował scenografię w dwudziestu filmach Eastwooda.

Reklama

„Henry Bumstead jest jednym z najlepszych scenografów w Hollywood i mimo swego wieku – obecnie ma 89 lat – jest wciąż świetny. - wyznaje reżyser.

„Uwielbiam pracować z Clintem,” twierdzi Bumstead. „Jest wielkim reżyserem. Nie ma drugiego takiego jak on. Mam 89 lat i nie muszę już pracować, ale dla Clinta zrobiłbym to ponownie. Wspaniale się dogadujemy. Podoba mu się to, co mu proponuję i ufa mi.”

Kluczowym obiektem w filmie jest sala gimnastyczna Frankiego, The Hit Pit. Zbudowano ją w pustym magazynie w centrum Los Angeles. „Szukaliśmy i szukaliśmy,” opowiada Bumstead, „lecz kiedy zobaczyłem zdjęcia tego magazynu, od razu wiedziałem, że to jest właściwe miejsce. Clint tylko rzucił okiem na fotografie i przystał na moją propozycję. Następnie przedstawiłem mu plan budowy dekoracji. Clint popatrzył i powiedział „Doskonale”, śmieje się Bumstead.

Zdjęcia do „Za wszelką cenę” realizowano w kilku różnych miejscach wokół Los Angeles, między innymi w Venice Boardwalk, Eagle Rock i Hollywood Boulevard. Sceny walk nakręcono w Grand Olympic Auditorium, gdzie zazwyczaj odbywają się największe bokserskie pojedynki.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Za wszelką cenę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy