"Za wszelką cenę": NA TRENINGU
Rola Maggie Fitzerald wymagała od Hilary Swank sportowego przygotowania, dlatego na trzy miesiące przed rozpoczęciem zdjęć rozpoczęła codzienne, intensywne treningi. „Nigdy wcześniej nie pracowałem z Hilary,” opowiada Eastwood, „ale spotkałem ją kilka razy i miałem przeczucie, sądząc tylko po sposobie, w jaki się porusza, że ma w sobie coś ze sportsmenki. Nie miałem wątpliwości co do jej umiejętności aktorskich, ale ta rola wymagała od niej takiże intensywnej pracy nad sylwetką. Udało jej się to, bo Hilary to nieprawdopodobnie pracowita i zawzięta osoba.”
Aktorka przez trzy miesiące trenowała pod okiem legendarnego trenera Hectora Roca w Gleason Gym na Brooklynie. Roca jest uznany za najlepszego trenera na świecie, trenował takich mistrzów jak: Iran Barkley, Arturo Gatti, Regilio Tuur i Buddy McGirt.
„Nigdy wcześniej nie uprawiałam boksu,” mówi Swank, „I nie sądziłam, że jestem w stanie zrozumieċ, o co w tym wszystkim chodzi. Pamiętam mój pierwszy trening z Hectorem. Czułam się kompletnie nie na miejscu. Zadawałam sobie pytanie: co ja tutaj robię? Hector jednak był cierpliwy i nieustępliwy. Dzięki niemu się przełamałam i pokonałam własne ograniczenia. Sama chwilami nie wierzyłam, że robię jedną rzecz po drugiej. Bardzo się starałam zapamiętać, co czułam, gdy po raz pierwszy nauczyłam się poprawnie zadawać ciosy. Chciałam to uczucie przenieść do roli Maggie.
Oprócz treningów bokserskich, Swank pracowała z Grantem Robertsem odpowiedzialnym za uformowanie atletycznej sylwetki aktorki.
Treningi przyniosły rezultaty, a Eastwood z dumą wyznaje: „Nie było ani jednego dubla w filmie. Żadnych dubli, a Hilary sama zagrała we wszystkich scenach walk.”
Dzięki treningom Swank przekonała się na własnej skórze, co to znaczy być kobietą uprawiającą boks, sport zdominowany przez mężczyzn. Spędziła wiele godzin na rozmowach z czterokrotną mistrzynią świata w boksie Lucią Rijker, która również zagrała w filmie.
„Miałam szansę przyjrzeć się, jak wygląda ich życie oraz usłyszeć, co mówią,” relacjonuje Swank. „Wszyscy byli bardzo szczęśliwi, że powstaje taki film w nadziei, że ludzie przekonają się, jak wygląda życie kobiet uprawiających boks zawodowo. One pracują równie ciężko jak mężczyźni. Bokserzy, których miałam okazję poznać, byli prawdziwymi pasjonatami. Boks to ich całe życie, - kontynuuje. - Kiedy są na ringu, wkładają w walkę cały swój wysiłek, wszystko, czego się nauczyli w ciągu długich lat pracy. Obserwowanie ich na ringu było jednym z najbardziej inspirujących doświadczeń.”