Roy Miller to szpieg, który miał do wykonania misję, ale pojawiła się przeszkoda?miłość. Tom Cruise to aktor, który ma na swoim koncie zarówno role w filmach akcji, jak i dramatach i komediach. Podszedł do roli Roya w nietypowy sposób i dzięki temu widzowie nie do końca są pewni kim tak naprawdę jest Miller. Bohaterem, antybohaterem, wrobionym agentem, a może urokliwym zdrajcą? A może facetem, który z miłości zmienia swoje życie o 180 stopni? "Kiedy go poznajemy jest zagadką. Trudno określić czy to dobry człowiek, czy zły. Tom świetnie zagrał enigmatyczną, złożoną postać, która zmienia się pod wpływem miłości." - mówi Mangold i dodaje : "Dzięki Tomowi Roy intryguje i do końca filmu zastanawiamy się jaki naprawdę jest."
Cruise ma na swoim koncie role uwodzicielskich, bystrych bohaterów kina akcji - zagrał m.in. w "Top Gun" i "Mission Impossible". Trzykrotnie nominowano go do Oscara - za role w filmach "Magnolia", "Jerry Maguire" i "Urodzony czwartego lipca". Z przyjemnością zgodził się zagrać zagadkowego Roya. Jego motto podczas pracy brzmiało "Będę się dobrze bawić i widzowie też mają mieć frajdę".
"Nie mogłem się doczekać zdjęć. Ta historia wciągnęła mnie już po pierwszych stronach scenariusza. Mieszanka przygody i love story robi wrażenie. Jim to świetny reżyser i wspaniale opowiedział tę historię. Cieszę się też z tego, że zagrałem z Cameron." - mówi aktor.
Życie Roy staje na głowie - nie dlatego, że ma do wykonania super-tajną misję, ale dlatego, że poznaje June. Pierwsze spotkanie jest nietypowe, ale rozwijające się uczucie zna każdy z nas.
"Przeżywają niezwykłą przygodę i oboje myślą "co by było gdyby" i czy ich związek ma przyszłość. Każda para pamięta jak się poznała. Roy i June mają co opowiadać. Ich historia jest niezwykła, ale przechodzą to co wszyscy zakochani - zastanawiają się czy mogą sobie zaufać i czy naprawdę dobrze się znają. Przeżywają emocje związane z nową znajomością, ale i szpiegowską misją. Sceny akcji wzmagają napięcie między bohaterami." - mówi Cruise.
Żadna inna para aktorów nie zagrałaby Roya i June tak fenomenalnie jak Tom Cruise i Cameron Diaz, którzy spotkali się wcześniej na planie "Vanilla Sky". "Nie mogłem się doczekać, aż zobaczę Cameron w akcji. Zawsze chciałem zagrać z nią w takim filmie. Uwielbiam ją - jest utalentowana, zabawna, piękna i wysportowana. Stworzona do tego, by grać w filmie akcji." - mówi Cruise.
Zaiskrzyło już pierwszego dnia zdjęć. "Jest między nami niezwykła chemia. Cameron ma niesamowite poczucie humoru, jest bardzo zabawna." - mówi Cruise, który uważa, że dobry film akcji musi się opierać na świetnie napisanych postaciach: "Żeby zagrać w takiej produkcji trzeba mieć dobrą kondycję, ale przede wszystkim trzeba być wiarygodnym. Dlatego nie korzystam z pomocy dublerów. Trudno grać w scenach kaskaderskich, ale lubię stawiać sobie wyzwania."
Grając Roya skakał po dachach, ścigał się na motocyklu i lądował samolot w polu kukurydzy. Musiała pokazać, że jego bohater jest bystry, ma instynkt samozachowawczy, a jednocześnie traci głowę dla June. "Od razu zaczyna coś do niej czuć. Zależy mu na niej i robi wszystko, żeby ją chronić. Ona początkowo nie chce dać się wciągnąć do jego szalonego świata. To mi przypomina początki związku. W którymś momencie musimy zdecydować czy chcemy brnąć w to dalej." - mówi Cruise i wspomina, że już pierwszego dnia zdjęć poczuł, że znalazł się we właściwym miejscu : "Zapragnąłem pracować z Jimem gdy obejrzałem "Spacer po linie". Świetnie łączy wątki miłosne z akcja, a do tego ma wspaniałe poczucie humoru. Wspaniały reżyser."
Cruise od razu wiedział, że Roy to rola dla niego, a Cameron równie szybko zapragnęła wcielić się w sine Havens - pracującą singielkę, która wsiada w samolot do Bostonu i kończy jako zakładniczka zakochująca się w zbiegłym szpiegu.
Aktorka pokazała swój talent komediowy w takich filmach jak "Sposób na blondynkę" czy "Aniołki Charliego". Zabłysnęła też rolami dramatycznymi, m.in. w "Gangach Nowego Jorku". Rola June była dla niej wyzwaniem - łączy w sobie elementy komediowe, akcję i dramat.
Mangold od początku wyobrażał sobie Cameron w roli June : "Tylko ona mogła ją zagrać. Jest wyjątkowa : piękna, utalentowana, zabawna i sprawna fizycznie. To dziewczyna z sąsiedztwa, która potrafi dać sobie radę w obliczu niezwykłej przygody."
"Cameron wspaniale pokazała zmiany zachodzące w June, która bała się życia, ale zaczęła czerpać z niego pełnymi garściami." - dodaje Konrad.
Diaz doskonale rozumie swoją bohaterkę : "Kiedy June poznaje Roya czuje, że to chwila, na którą czekała całe życie. Flirtuje z nim bo pociąga ją tajemniczy nieznajomy. Okazuje się, że znajomość z obcym facetem naprawdę jest niebezpieczna."
June szybko się przekona, że radzi sobie lepiej niż się spodziewała. To zmieni jej życie. "Zawsze bała się działać i miała niską samoocenę. Gdy poznała Roya uświadomiła sobie, że stać ją na więcej niż sądziła. Zaczyna robić to o czym zawsze marzyła - żyje pełną piersią. Z kolei Roy zawsze czerpał z życia garściami, ale nie znalazł tego co najważniejsze - miłości. Doskonale się uzupełniają i dają sobie nawzajem to czego im brakowało."
Tom chwali Cameron, a ona jego : "Uwielbiam z nim pracować. Sprawia, że daję z siebie wszystko. Ma świetną prezencję, mnóstwo energii i talent. Wspaniale sprawdza się w filmach akcji. Miał wiele genialnych pomysłów, które wcieliliśmy w życie."
Cameron Diaz, podobnie jak Tom Cruise, nie korzystała z pomocy dublera i sama zagrała w scenach kaskaderskich. "Treningi były dla mnie ogromną frajdą. Byłam posiniaczona i obolała, ale świetnie się bawiłam. Kiedy jeszcze kręciliśmy film odbyło się rozdanie Złotych Globów. Poszłam na ceremonię z zadrapanymi kolanami." - śmieje się aktorka i wspomina, że praca na planie była rewelacyjnym przeżyciem. : "Mamy nadzieję, że widzowie będą się bawić w kinie równie dobrze jak my na planie."
Ogromnym plusem jest to, że aktorzy grające główne role prywatnie są przyjaciółmi. "Toma i Cameron łączy fantastyczna przyjaźń. Na ekranie aż iskrzy. Idealnie się uzupełniają tworząc mieszankę wybuchową." - przekonuje Mangold.
