"Wszystko o Stevenie": CZERWONE KOZAKI
Bohaterami filmu są członkowie telewizyjnej ekipy wiadomości. Na ekranie pojawiają się między innymi katastrofy naturalne. Za realizm filmu odpowiadają między innymi operator Tim Suhrsedt ("Mała Miss"), montażystka Virginia Katz("Dreamgirls"), scenograf Maher Ahmad ("Miss agent 2") i nominowany do Oscara kostiumolog, Gary Jones ("Utalentowany pan Ripley").
Film jest w pewnym sensie filmem drogi; duża część zdjęć odbyła się w trasie. Południowa Kalifornia obfituje w zapierające dech w piersiach krajobrazy, które imitowały góry Kolorado czy teksańskie autostrady. W miasteczkach Lancaster, Santa Clarina-Newhall, Valencia i Irvine odbyła się większość zdjęć, które kręcono dziesięć tygodni. Mimo temperatur sięgających 46 stopni Celsjusza, pustynnego wiatru i węży, ekipa dzielnie pracowała nad filmem.
"Dopiero praca w ciężkich warunkach sprawia, że człowiek uświadamia sobie własną siłę i moc determinacji. Musieliśmy zacisnąć zęby i kręcić dalej, mimo że nie było łatwo. Wszyscy członkowie ekipy byli bardzo dzielni i jestem im za to bardzo wdzięczna." - mówi McLagen.
Scenograf Maher Ahmad i dekorator planu Gene Serdena stworzyli nie tylko siedzibę fikcyjnej stacji CNR, ale i unikalny, ekscentryczny styl Mary. Wyzwaniem były nie tylko jej ubrania, ale i sypialnia urządzona w dziwny sposób; pełna odwołań do popkultury.
Ostatnie tygodnie zdjęć to między innymi końcowa scena, którą umorusani Bullock i Church musieli odegrać na klaustrofobicznym planie, który imitował opuszczony szyb kopalni.
Kostiumolog Gary Jones wpadł na pomysł ubrania Mary w charakterystyczne czerwone kozaki, w których bohaterka jedzie przez cały kraj. Taki typ obuwia jest niestosowny w większości sytuacji dzięki czemu to idealne buty dla nie pasującej do otoczenia Mary. "Ona kocha te kozaki. Większość nastolatek ma swój ulubiony ciuch, w którym czuje się jak super-dziewczyna. Mary nigdy nie wyrosła z tej fazy. Darzy swoje kozaki szczerym, choć dziecinnym, uczuciem. W czerwonych butach czuje się wyjątkowa." - mówi Sandra Bullock.
Pierwowzór kozaków był z robiony z gumy. "Przypominały kalosze. Noszenie gumowych butów w czterdziestostopniowym upale okazało się jednak niewykonalne." - mówi Sandra Bullock. W końcu kupiono kozaki przez Internet. Kosztowały 14,99$.
Trudno zaszufladkować Mary, tak jak i cały film. "Opowiada o byciu innym, o roli mediów, o tym jak trudno być sobą. Jego przesłanie jest takie, że ci którzy czują, że nie pasują do reszty to często wybitne jednostki." - mówi odtwórczyni głównej roli.
