Reklama

"Wolverine": REALIZACJA

Japonia to nie tylko miejsce akcji, ale i bohater filmu, dlatego reżyserowi zależało na tym, by kręcić właśnie tam. 80 dni spędzono w Kraju Kwitnącej Wiśni, a pozostałe zdjęcia powstały w studiach wytwórni Fox w Sydney.

"Nie ma drugiego takiego kraju jak Japonia. Ma niezwykłą kulturę i osobowość, nie mówiąc o przepięknych krajobrazach i niezwykłej architekturze. Udało nam się pokazać coś, co rzadko widzi się w filmach, czyli japońską wieś. Ten kraj to nie tylko rozwinięte miasta, ale i piękne niezurbanizowane tereny. Japonia jest pełna sprzeczności, które się uzupełniają. Byliśmy pod ogromnym wrażeniem tamtejszych miast, ale i pięknych lasów. Stanowiły dla nas ogromne źródło inspiracji." - mówi reżyser.

Reklama

Autorem zdjęć do filmu jest Ross Emery, scenografia to dzieło Francois Audouy, a kostiumy zaprojektowała Isis Mussenden. Ci niezwykli twórcy zadbali o to, by produkcja zawierała elementy kina noir i kultury japońskiej, a także nawiązywała do oryginalnych komiksów.

Reżyser podkreślał, że zależy mu na realizmie opowiadanej historii. Dołożył wszelkich starań, by produkcja była jak najbardziej autentyczna. "Najważniejsi są silni bohaterowie o złożonych osobowościach. Znajdują się w wielu trudnych sytuacjach i obserwujemy ich w specyficznym środowisku. Przemierzają Tokio nocą, co przywodzi na myśl takie produkcje jak "Łowca androidów", ale obserwujemy ich też na wsi, która ma zupełnie inny klimat niż tętniące życiem miasto." - tłumaczy Emery.

Autor zdjęć używał kamer cyfrowych Arri Alexa, dzięki którym uzyskuje się charakterystyczny obraz anamorfotyczny. "Dzięki temu osiągnęliśmy efekt, o jaki chodziło Jamesowi. Widzowie będą mieli wrażenie, że są w samym środku zdarzeń i akcji." - wyjaśnia Emery.

Audouy zadbał o to, by scenografia nie tylko oddawała specyficzny charakter Japonii, ale i nawiązywała do wewnętrznej walki, jaką toczy Logan. "James miał wiele ciekawych pomysłów, dotyczących scenografii. Określał je mianem majaków o Japonii. Pragnął pokazać nieco magiczny obraz tego kraju, jakby podkręcony, ale jednocześnie nie nazbyt nierealistyczny." - dodaje twórca scenografii, który zgłębił historię i kulturę Japonię, zapoznał się z tamtejszą sztuką i architekturą. "Pragnęliśmy w pełni sprostać wymaganiom Jamesa, spełnić jego oczekiwania i opracować scenografię według tego, co opisywał scenariusz. Praca przy tym filmie była bardzo rozwijającym i niezwykłym doświadczeniem." - dodaje Audouy, który kilkakrotnie odwiedził Japonię przed rozpoczęciem zdjęć.

"Logan zatraca się w obcym kraju i chcieliśmy, by widzowie również stracili dla niego głowę. Kolory odgrywają bardzo ważną rolę. Akcja filmu zaczyna się w Kanadzie - tam wszystko jest przytłumione. Japonię wprost eksploduje różnymi barwami, zwłaszcza Tokio. Z kolei Yashida to miejsce z klasą - piękne i stanowiące kontrast dla Srebrnego Samuraja." - mówi scenograf.

Kilka największych scenografii wybudowano w studiu wytwórni Fox w Australii - między innymi Yashidę, czyli zamknięty teren, na którym znajduje się tajne laboratorium. Audouy przyznaje, że największym wyzwaniem było stworzenie lodowej wioski - wzorował się na górskich wioskach, które zwiedził w japońskim Nagano. "Staraliśmy się odtworzyć tamtejszą architekturę. To było ciekawe doświadczenie." - przyznaje Audouy.

Scenograf miał też swój udział w zaprojektowaniu Srebrnego Samuraja - wroga Wolverine'a. "Trwało to aż pięć miesięcy. Zaprojektowano kostium w najdrobniejszych szczegółach. Składa się z sześciuset części - każdą opracowano z osobna. To niesamowite, że udało się go skonstruować. Oglądając film, ma się wrażenie, że to efekt komputerowy, a my naprawdę zbudowaliśmy robota wysokiego na cztery metry." - mówi Audouy.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Wolverine
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy