"Vanity Fair": LOKALIZACJE
Oprócz kilku ujęć kręconych w Indiach, film VANITY FAIR powstawał w Wielkiej Brytanii. Zdjęcia trwały 11 miesięcy - głównie w Południowej Anglii i część w studio Elstree.
Mira Nair tak wspomina początkowe sceny rodzinne w domu Crawley’ów, kręcone
w Domu Stanway’ów niedaleko Cheltenham: „To było pierwsze miejsce, które Declan Quinn i ja odwiedziliśmy i natychmiast zakochaliśmy się w nim. Było tam wiele autentycznych okazów sztuki, które pasowały do naszych wyobrażeń, chociaż aby lepiej oddać ducha tego miejsca musieliśmy część scen przeprojektować a część napisać na nowo.”
Główne sceny na zewnątrz filmowane były w Bath, gdzie przykłady architektury okresu Królestwa zachowały się w najlepszym stanie. Muzeum Holborne odgrywało rezydencję Markiza Steyne’a, Beauford Square stał się siedzibą Osborne’ów a ulica Great Pulteney odgrywała londyńską Curzon Street.
Zainstalowano na niej lampy w stylu epoki, za co zresztą Rada Miasta była bardzo wdzięczna, ponieważ po zakończeniu zdjęć pozostały one w Bath. Wdzięczni byli również sami mieszkańcy, ponieważ prawie 350 z nich znalazło zatrudnienie przy produkcji, a pieniądze wydane w mieście było niemałym zastrzykiem dla miejskiej kasy.
Quinn opowiada: „Mieliśmy dużo szczęścia z Bath, ponieważ były tam szerokie ulice oraz ulica Great Pulteney, która pozostała w prawie niezmienionym od wieków kształcie. Dosypaliśmy trochę piachu, dodaliśmy błota i mieliśmy XIX wiek. Mogliśmy ująć głęboką perspektywę bez nowoczesnych budynków w tle.”
Maria Djurkovic potwierdza: „Podeszliśmy do sprawy bardzo ambitnie chcąc pokazać całą Great Pulteney i obróciliśmy kamerę podczas tego ujęcia o 360 stopni. Zrobienie tego w innym mieście byłoby nie lada wyzwaniem; trzeba by zamykać ulice, zmieniać wygląd domów, likwidować sygnalizatory uliczne, malować okna i drzwi.”
Day wyjaśnia: „Kiedy Becky przybywa na Curzon Street do domu Matildy Crawley, jej powóz kieruje się w stronę największej na tej ulicy rezydencji. Dla Becky największym zawodem jest to, że przejeżdża obok niej i zatrzymuje się przed jednym z typowym w owym czasie domów. Ona może oglądać pałac ze swoich okien i to nadaje ton całemu filmowi – to jest to, czego ona pragnie – to, gdzie chce być. Do tego jednego ujęcia potrzebowaliśmy aż dwóch miesięcy przygotowań.”