"Uśmiech Mony Lizy": UCHWYCENIE KLIMATU EPOKI
W XXI wieku, Wellesley College ciągle zajmuje się kształceniem kobiet, a jego władze bardzo przychylnie przyjęły aktorów i ekipę filmu "Uśmiech Mony Lizy". "Bardzo spodobał im się scenariusz", mówi Paul Schiff, "i doceniali to, że odnosi się do określonego czasu. Wellesley z Uśmiechu Mony Lisy nie jest bowiem dzisiejszym Wellesley".
Podczas, gdy większa część campusu pozostała niezmieniona od lat 50., studenci bardzo się zmienili. "W latach 50., Wellesley było miejscem tylko dla białych studentek", podkreśla scenarzysta Rosenthal. "Obecnie wszystko zmieniło się diametralnie".
Filmowcy uzyskali zgodę na dostęp do archiwum Wellesley. Pozwolono im także na zdjęcia campusu w Massachusetts, który został zaprojektowany przez Fredericka Law Olmsteada. Tego samego, który zaprojektował nowojorski Central Park.
"Ten campus wygląda jak reklama idealnego college'u", mówi Roberts. "Otoczenie jest naprawdę niezwykłe".
Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w Wellesley wczesną jesienią. Realizacja zdjęć była ograniczona do sześciu dni. Zdecydowano tak, aby nie zakłócać życia campusu. Głównymi lokalizacjami w Wellesley były Tower Court, Severance Green, Founders oraz Houghton Memorial Chapel.
Podczas wolnych dni między zdjęciami w Wellesley, Dominic West spędzał czas na lekcjach języków oraz dodatkowo przygotowywał się do roli. "Mają w campusie bar, w którym byłem jedynym facetem", wspomina. "Dziewczęta są niesamowicie błyskotliwe i interesujące. Oprowadziły mnie po terenie i zaopiekowały się mną. Sporo się od nich dowiedziałem".
Aktorką, która bardzo dobrze znała tradycje Wellesley była Laura Allen, grająca Susan Delacorte, bliską przyjaciółkę Betty. Absolwentka Wellesley, Allen pomogła w odtworzeniu kilku ważnych dla szkoły tradycji. "Kobiety, które uczęszczają do Wellesley, bardzo są dumne z jego tradycji", mówi Allen. "Niektóre z tych tradycji to kręcenie hula hop. Mówiono, że ta dziewczyna, która wygra konkurs hula hop (który jest odtworzony w filmie Uśmiech Mony Lizy) pierwsza wyjdzie za mąż. Zmieniło się to w latach 80. Wtedy zwyciężczyni miała zostać dyrektorem w dużej firmie. Dzisiaj mówi się, że ta, która wygra konkurs, jako pierwsza spełni swoje marzenia - jakiekolwiek one będą".
Odpowiedzialność za odtworzenie Wellesley z roku 1953 spadła na scenografa Jane Musky. "Jane jest geniuszem. Zajmuje się każdym najmniejszym szczegółem", mówi Goldsmith-Thomas, która wcześniej pracowała z nią podczas realizacji filmu "Pokojówka na Manhattanie" (Maid in Manhattan).
Poszukując jak najlepszych lokalizacji, Musky zdecydowała się na miejsca w Nowym Jorku. "Dobrze jest kręcić film kostiumowy w Nowym Jorku, ponieważ jest tam dużo więcej miejsc do wyboru niż np. w Wellesley czy Bostonie", mówi.
Musky wolała także, aby film kręcony był w danych miejscach, a nie w studio. "Jeśli film realizowany jest poza studiem, wszystko wydaje się bardziej realne. Nie jest tak schludnie i czyściutko. Widać, że w danym miejscu ktoś mieszka", wyjaśnia Musky.
Podczas wizyty na Yale University w New Haven, Connecticut, filmowcy odkryli olbrzymie schody w uniwersyteckiej galerii sztuki. Stały się one miejscem pierwszego spotkania Katherine i Billa w Wellesley. Zdjęcia do filmu realizowano także w bibliotece na Yale University oraz Silliman College, który, jak na ironię zagrał w filmie swojego długoletniego rywala - uniwersytet w Harvardzie.
Pozostałe lokalizacje to między innymi nowojorski Columbia University, którego sala wykładowa Havemeyer Hall pełniła funkcję klasy Katherine oraz pobliskie seminarium teologiczne, w którego neogotyckim wnętrzu Ginnifer Goodwin ćwiczyła grę na wiolonczeli.
Tarrytown, Nowy Jork, odgrywało w filmie rolę wioski Wellesley. Oryginalne miasto stało się bowiem zbyt nowoczesne. "Tarrytown nie zmieniło się tak bardzo", mówi Musky. "Ciągle istnieje w nim swego rodzaju wiejska jakość".
Zdjęcia były także realizowane wewnątrz gospody "Set Back Inn", która stała się filmowym "Blue Ship Inn", gdzie Katherine spotyka się z Billem uciekając z wykładów na temat tego, jak zostać dobrą żoną. Wykłady te prowadzone są przez Nancy, współlokatorkę Katherine i nauczycielkę etykiety graną przez Marcię Gay Harden.
Wnętrza domu Nancy zostały nakręcone w wiktoriańskim budynku na Shonnard Terrace w Yonkers, Nowy Jork. Musky i jej zespół przekształcili dolną część domu w to, co było dla Nancy ideą doskonałości - perkal, perkal i jeszcze raz perkal. "W domu Nancy zabawne jest to, że kiedy czytamy scenariusz, zauważamy, że uwielbia ona perkal i wszelkie wzory. Dlatego w każdym z pokojów pełno jest wzorzystych perkalowych zasłonek", mówi Musky. "To było jedno z moich najtrudniejszych doświadczeń. Tygodniami przeglądałam setki metrów tkanin, żeby wypracować jakiś wizualny styl".
Takie wyzwania nie są jednak czymś niezwykłym dla scenografa, który pracuje przy realizacji filmów kostiumowych. Musky przejrzała archiwa Wellesley, a także odwiedziła inne żeńskie uczelnie. Wykorzystała również książki i reklamy z wczesnych lat 50.
"Kostiumy w naszym filmie są metaforą opowiadanej historii", twierdzi Thomas. "Podkłady pod makijaż i gorsety odzwierciedlają ideał kobiecości propagowany w latach 50.".
Mając właśnie to na uwadze, projektant kostiumów Michael Dennison dokładnie zbadał tamten okres czasu. Poza około 350-cioma kostiumami dla głównej obsady, Dennison musiał odpowiednio ubrać 7000 statystów.
"Film kostiumowy, a szczególnie taki, w którym akcja rozgrywa się w latach 40. lub 50., różni się tym od innych filmów, że każdy musi być odpowiednio ubrany od stóp do głów", wyjaśnia Dennison. "Wszystkie kobiety muszą być ubrane zgodnie z wymogami epoki, bo inaczej nie będą realne".
Nawet młode kobiety musiały w tamtych czasach nosić gorsety, aby wygląd ich figury zbliżony był do kształtu klepsydry. Taki bowiem kształt uznawany był za idealny. Dennison wspomina rozmowy z aktorkami, "Będziecie mnie nienawidzić. Będzie wam niewygodnie. Ale jednocześnie te stroje będą przypominać wam o tym, kim jesteście i gdzie się znajdujecie".
Jeśli chodzi o postać graną przez Roberts, Dennison wybrał się do Kalifornii, aby przestudiować style ubierania się w tak postępowych miastach jak Berkeley czy Long Beach - stamtąd bowiem pochodziła Katherine. "Pochodziło stamtąd wiele postępowo myślących osób", mówi. "Bluzki, które nosi Katherine, dopiero wchodziły w modę w 1953 roku. "Katherine wyprzedzała swoje czasy m.in. bardzo nowoczesnym gustem. Wynikał on z jej szerokiej wiedzy na temat kultury i sztuki".
Jedną z ważniejszych kreacji Dennisona była suknia ślubna bohaterki granej przez Kirsten Dunst, Betty. Była ona wzorowana na fotografiach słynnych w tamtym okresie ślubów - Jacqueline Bouvier Kennedy oraz Grace Kelly.
Kostiumy Dennisona - zarówno te, które sam zaprojektował jak i te znalezione przez niego w sklepach vintage - odzwierciedlały zmiany pogody, jakie zachodziły w ciągu roku szkolnego. Film rozpoczyna się jesienią, uroczystością rozpoczęcia nowego roku szkolnego - studentki ubrane są w tradycyjne białe swetry z symbolami poszczególnych klas - i jego akcja toczy się zimą, aż do wiosennych egzaminów.
"Michael wykonał zadziwiającą pracę, tworząc paletę strojów odzwierciedlających zarówno poszczególne pory roku, jak i ważne sekwencje", mówi Schindler. "Jego projekty wniosły pewien specjalny wymiar do naszego filmu".