Reklama

"Troja": SPALENIE TROI

Po zakończeniu prac nad wszystkimi scenami toczącymi się wewnątrz miejskich murów, zespół filmowców stanął przed ostatnim zadaniem na Malcie – musieli spalić doszczętnie swoje dzieło. Sfilmowanie zburzenia Troi wymagało olbrzymiej pracy, niezwykle starannego planowania, koordynacji i dużego wysiłku. – Nasza scena to jeden z największych pożarów na planie filmowym od czasów Przeminęło z wiatrem – mówi kierownik ekipy zajmującej się efektami specjalnymi, Joss Williams. – Nasz pożar był jednak nieco inny – w pełni nad nim panowaliśmy, a ogień w każdej chwili mogliśmy zgasić. W przypadku Przeminęło z wiatrem po prostu podpalono dekoracje i zdano się na żywioł.

Reklama

Do pięciu zbiorników płynnego propanu ekipa pracowników Williama podłączyła setki metrów rur, którymi płynął gaz. Ich wyloty znajdowały się na tyłach budynków. Kontrolowano je dzięki 350 zaworom. Każdy zbiornik mieścił 5000 litrów materiału palnego, który mógł być wykorzystywany zarówno w postaci płynnej, jak i gazowej. Jeśli podpalano ciekły gaz, płomień był 270 razy bardziej intensywny, niż w przypadku podpalenia propanu w postaci lotnej. W tym niebezpiecznym otoczeniu poruszał się zespół doświadczonych kaskaderów, kierowany przez Simona Crane’a, a także aktorzy Brad Pitt, Brian Cox i Sean Bean.

Sprawą najbardziej istotną dla kierownika drugiej ekipy zdjęciowej, Crane’a, było zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim osobom, biorącym udział w tym doskonale wyreżyserowanym chaosie.

- Bezpieczeństwo jest, oczywiście, najważniejsze – wyjaśnia doświadczony kierownik kaskaderów. – To właśnie dlatego tak dużo czasu i uwagi poświęcamy na próby. Im więcej prób, tym mniejsze ryzyko. Scenę splądrowania miasta ćwiczyliśmy już na wiele tygodni przed jej realizacją. Nawet pomimo podjęcia licznych środków ostrożności, coś zawsze może pójść źle – dlatego na planie cały czas przebywała grupa doświadczonych sanitariuszy i kilka karetek, mieliśmy także opracowane kilka planów ewakuacji,

Ze względu na intensywne przygotowania, doświadczenie osób biorących udział w realizacji tej sceny i wzorowe wykonanie planów, w trakcie realizacji pożaru Troi nikt nie doznał żadnych obrażeń.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Troja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy