"Tokijska opowieść": PAUL AUSTER O FILMIE
"Obejrzeliśmy ją [Tokijską opowieść ] kilka dni temu, oboje zresztą po raz drugi, tyle że ja zetknąłem się z tym filmem o wiele wcześniej, gdzieś na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, i oprócz dobrego wrażenia, jakie po sobie pozostawił, większość historii wyparowała z mojej pamięci.
Yasujiro Ozu, rok 1953, osiem lat po klęsce Japonii. Powolny, dostojny film opowiadający najprostszą historię, a jednocześnie zrobiony z taką elegancją i uczuciem, że pod koniec miałem łzy w oczach. Niektóre filmy są równie dobre jak książki - jak najlepsze książki (chętnie to przyznam, Katyu) - i to bez wątpienia jest jeden z takich filmów, obraz równie subtelny i wzruszający jak nowela Tołstoja."
Paul Auster, "Człowiek w ciemności" (Wydawnictwo Rebis; tłum. Jacek Wietecki)