Reklama

"Telefon": REALIZACJA

"Od ponad dwudziestu lat szukałem pomysłu na film, którego akcja toczyłaby się w zamkniętej przestrzeni" - mówi scenarzysta Larry Cohen. "Budka telefoniczna może stać się niezwykłą pułapką: uwięziony w niej człowiek znajduje się w samym środku tętniącego życiem miasta, otaczają go tysiące ludzi. Nie może wydostać się z budki, która przypomina szklaną trumnę. Wszyscy go widzą, a nikt nie wie, że terroryzuje go niewidoczny prześladowca. To najgorsza z pułapek."

Na ostateczny pomysł Cohen wpadł niespełna cztery lata temu: "Pewnego dnia doznałem olśnienia - weź snajpera, faceta w budce, jego żonę i dziewczynę, dodaj do tego morderstwo i policję, a reszta sama się ułoży. Tak się też stało: napisanie całego scenariusza zajęło mi niecały tydzień" - mówi.

Reklama

Gdy prawa do jego realizacji zakupiło studio Fox 2000 Pictures, reżyserię powierzono Joelowi Schumacherowi. Schumacher zajęty był realizacją ”Krainy tygrysów”, zmuszony więc był odrzucić propozycję. W efekcie projektem zainteresowali się filmowcy tacy jak Mel Gibson, bracia Hughes (”Z piekła rodem”), Michael Bay (”Armageddon”, ”Pearl Harbor”), Will Smith i Jim Carrey. W końcu jednak twórca wywiązał się z wcześniejszych zobowiązań i podjął się wyreżyserować film. Jak mówi: Telefon to materiał na oryginalny i zaskakujący film. Chciałem w nim ukazać lęk, który trapi nas wszystkich - lęk przed utratą prywatności, obawę, że ktoś może nas obserwować. Najbardziej przerażające w tym wszystkim jest to, że historia, którą opowiadamy w naszym filmie, może przydarzyć się każdemu. Telefon” to przypowieść o paranoi, której tłem jest wielkie miasto."

Larry Cohen mówi: "Joel świetnie wywiązał się z zadania, które mu powierzyliśmy. Ma wielką wyobraźnię plastyczną i doskonale radzi sobie z aktorami. To ostatnie było szczególnie ważne, bo cały ciężar filmu spoczywa na barkach jednego aktora - odtwórcy roli Stu Sheparda, nowojorskiego specjalisty od reklamy, który staje się marionetką w rękach terrorysty."

Rolę Stu Schumacher powierzył Colinowi Farrellowi, z którym spotkał się wcześniej na planie ”Krainy tygrysów”. Reżyser mówi: "W Krainie tygrysów Colin grał bohatera z przypadku, w Telefonie zaś wciela się w rolę człowieka, który przypadkowo pada ofiarą terrorysty. Jest Irlandczykiem, ale potrafi mówić z każdym akcentem: południowym jak w Krainie tygrysów, neutralnym jak w Raporcie mniejszości czy nowojorskim z Bronxu jak w Telefonie. Telefon to popis jego umiejętności aktorskich - ani przez moment nie schodzi z ekranu."

Colin Farrell mówi: "Mój bohater nawet nie przypuszcza, że już za chwilę przyjdzie mu walczyć o życie. Póki co przemierza ulice Nowego Jorku, czując się panem świata. Jest bezczelny, wygadany, potrafiłby nabrać każdego. Pod efektowną maską kryje się jednak pustka. Stu bez przerwy kłamie, nie zdając sobie sprawy z tego, jaki wpływ mają na innych jego krętactwa. Kombinuje od tak dawna, że nie potrafi już dostrzec prawdy. Zbyt wielką wagę przykłada do rzeczy, które nie mają większej wartości. Jest tak zaabsorbowany sobą, że traci poczucie rzeczywistości. Żyje w przekonaniu, że świat kręci się wokół niego."

Pewnego dnia Stu odbiera dzwoniący telefon w budce i wpada w ręce niewidocznego rozmówcy. Rolę rozmówcy Joel Schumacher powierzył Kieferowi Sutherlandowi, z którym pracował wcześniej trzykrotnie - przy ”Straconych chłopcach”, ”Linii życia” i ”Czasie zabijania”. Reżyser mówi: "Kiefer to wspaniały aktor. Ma niezwykle charakterystyczny głos, bez którego nie mogło być mowy o roli rozmówcy. Rozmówca uważa się za stróża moralności i czuje się niepokonany. Uważa, że ma prawo decydować, o tym kto postępuje etycznie, a kto nie. Feruje wyroki i wymierza sprawiedliwość. Jest obserwatorem, podglądaczem, niezwykle inteligentnym człowiekiem o specyficznym poczuciu humoru i skłonnościach sadystycznych. Działa według ściśle określonego planu, a swą ofiarę, Stu, wybiera nie bez powodu."

Colin Farrell mówi: "Stu jest marionetką w rękach rozmówcy. To rozmówca pociąga za sznurki. Odbiera Stu wszystko, czym tamten do tej pory żył, z powodów, których Stu początkowo nie potrafi zrozumieć."

Dramat rozgrywa się na oczach setek gapiów i przypadkowych przechodniów, a w sytuację, w której znalazł się Stu, wplątani zostają także: kapitan Ramey, twardy, lecz sympatyczny oficer policji, który przejmuje dowodzenie na miejscu zdarzeń; Pamela McFadden, naiwna początkująca aktorka, z którą Stu chce nawiązać romans oraz Kelly, lojalna żona Stu, która nie zdaje sobie sprawy z tego, co przytrafiło się jej mężowi.

Aktorzy przyznają, że zaintrygował ich scenariusz filmu. Grająca Pamelę Katie Holmes (”Cudowni chłopcy”, ”Go”) mówi: "Nasz film pełen jest czarnego humoru. Stu przechodzi prawdziwe piekło, a nam wszystkim - paradoksalnie - zdaje się to sprawiać dziwną przyjemność."

Grająca Kelly Radha Mitchell (”Pitch Black”, ”Sztuka wysublimowanej fotografii”) mówi: "Rozmówca zmienia nie tylko życie Stu, ale i mojej bohaterki. Kelly stoi w obliczu kryzysu, choć sama jeszcze o tym nie wie."

Forest Whitaker (”Azyl”, ”Gra pozorów”), który wciela się w rolę kapitana Rameya, mówi: "Bohater naszego filmu uświadamia sobie coś, co prędzej czy później uświadamia sobie każdy z nas: że są w życiu takie chwile, gdy trzeba przyjrzeć się samemu sobie i podjąć radykalne kroki."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy