Reklama

"Taxi": SAMOCHODY

Jednym z największych wyzwań tego filmu było nakręcenie scen pościgów samochodowych. W filmie wzięli więc udział zawodowi kierowcy, kilku mistrzów świata, kilku kierowców z Formuły 1 , kaskaderzy oraz ... sto dziesięć samochodów.

Do zawodowców należały sceny, w których samochody jadące z maksymalna prędkością cudem nie zderzają, się z sobą, do kaskaderów zaś sceny karamboli.

Henri Pescarolo, jeden z zawodowych kierowców, podziwia wiedzę reżysera o wyścigach samochodowych: „Było to niezmiernie istotne na planie, gdyż nie dosyć, że wiedział on, co chce uzyskać, ale wiedział też jak to osiągnąć. Sam jest wspaniałym kierowcą.”

Reklama

Do nakręcenia sceny, w której Samy Naceri z zawrotną szybkością prowadzi swoja taksówkę, potrzeba było sześciu samochodów:

Pierwszy z nich był zwyczajną taksówką.

Drugi był potrzebny do ujęć, gdy taksówka ulega transformacji.

Trzeci służył do zdjęć wewnątrz samochodu.

Czwarty miał domontowaną kierownicę z prawej strony, by zawodowy kierowca mógł go pilotować, gdy siedzący z lewej strony Samy markował jazdę.

Piąty był samochodem sportowym - o dużej mocy, bez biegu wstecznego, służącym do scen pościgów.

Szósty, równie szybki, wiózł operatora z kamerą.

Koordynatorem pracy kaskaderów na planie był Michel Julienne, zaś mechanikiem czuwającym nad sprawnością, samochodów Christian Bonichon.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Taxi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy