"Szósty zmysł": O FILADELFII
Filadelfia, miasto o bogatej historii, było tłem wielu znanych filmów, od "Rocky'ego" i "Filadelfii" po niedawne "Pokochać". M. Night Shyamalan realizuje w nim filmy od dziesiątego roku życia i nie mógł sobie wyobrazić, by zdjęcia do "Szóstego zmysłu" nakręcić gdzie indziej.
“Uwielbiam pracować w domu - mówi. - W naszym filmie miasto staje się pełnoprawnym bohaterem dramatu i nie mogłem sobie wyobrazić lepszego miejsca. Filadelfia to miasto, w którym żywe są echa historii. Nie sposób tam minąć domu, by nie zastanawiać się, kto w nim mieszkał i umarł. To wymarzone miejsce dla dziecka obdarzonego szóstym zmysłem. Pomyślcie tylko, kogo mogłoby zobaczyć”.
“Z technicznego i logistycznego punktu widzenia, Filadelfia to wymarzone miejsce na zdjęcia - mówi kierownik produkcji Sam Mercer. - Dzięki swym zabytkom oraz ciekawej i zróżnicowanej architekturze Filadelfia oferuje filmowcom interesujące wizualnie plenery, a przy tym zapewnia wspaniałe zaplecze produkcyjne. Nie mogę nie wspomnieć, że mieszkańcy i władze okazały nam nieocenioną pomoc”.
Bazą wypadową ekipy stała się siedziba zarządu miasta, gdzie pod okiem scenografa Larry'ego Fultona stanęło aż siedem dekoracji. Filmowcy odwiedzili z kamerą m.in. zabytkowy ratusz, klub rzeczny, stary kościół św. Augustyna, Pierce College, prezbiteriańskie centrum medyczne, restaurację Striped Bass, okolice St. Albans Court, a także rezydencje i sklepy rozsiane wzdłuż ulic historycznych dzielnic Pine, Walnut, Broad, Chestnut, Delancey i Mt. Vernon. Sam Mercer mówi: “Zdarzało nam się, że pracując do drugiej w nocy na starych, wykładanych kostką brukową ulicach, wśród niesamowitych cieni rzucanych przez porośnięte bluszczem mury, zastanawialiśmy się, czy nie obserwują nas czasem jakieś zagubione dusze”.