Reklama

"Święci z Bostonu": TWÓRCY I AKTORZY

TROY DUFFY - scenariusz i reżyseria

Mimo, że "Święci z Bostonu" to jego debiut, to i tak już teraz zabiegają o niego największe amerykańskiej wytwórnie filmowe. Znakomity recenzje, jakie po premierze zebrali "Święci z Bostonu" (w IMDB średnia ocen 7,5 w skali do 10) stały się wystarczająca rekomendacją, żeby przez kilka następnych lat Duffy nie musiał martwić się o znalezienie pracy. Obecnie Troy pracuje nad scenariuszem do filmu "The Peregrines" dla Paramount.

AKTORZY

WILLEM DAFOE - PAUL SMECKER

To bez wątpienia jeden z najwybitniejszych aktorów, jacy pracują w Hollywood, idealnie odnajdujący się dosłownie w każdej konwencji. Jego gigantyczny talent zabłysnął już w latach osiemdziesiątych, kiedy zbierał znakomite recenzje za rolę psychopaty i fałszerza pieniędzy w "Żyć i umrzeć w Los Angeles". Potem grał m.in. w "Ostatnim kuszeniu Chrystusa" "Triumfie ducha", "Plutonie" "Białych piaskach", "Urodzonym 4 lipca", "Speed 2", "Lulu na moście", "Dzikości serca", "Angielskim pacjencie" i wielu, wielu innych. Przez wielu uważany za aktora kompletnego i prawdziwą gwiazdę, w życiu prywatnym Dafoe jest nad wyraz powściągliwy i na wszelkie sposoby ucieka od popularności. Rola Paula Smeckera w "Śświętych z Bostonu" to nie tylko, jak sam mówi "jedna z jego ulubionych", ale także prawdziwy aktorski majstersztyk - już nie do oglądania, ale raczej do podziwiania!

Reklama

SEAN PATRICK FLANERY - CONNER MacMANUS

Jeszcze kilka lat temu lansowany na kolejną młodą gwiazdę, ostatnio wyraźnie przycichł. Po kilku latach spędzonych na planie serialu "Kroniki młodego Indiany Jonesa", na dużym ekranie zabłysnął w "Zagadce Powdera". "Święci z Bostonu" to jego powrót do aktorskiej ekstraklasy, w której po sukcesie tego obrazu pozostanie pewnie na dłużej.

BILLY CONNOLLY - IL DUCE

Wielka kariera, jaka stała się ostatnio jego udziałem pozwala wciąż zachować wiarę w fabrykę snów. Chociaż trudno zobaczyć w nim materiał na filmowego gwiazdora jego umiejętności aktorskie po prostu budzą szacunek. Tak naprawdę świat usłyszał o nim całkiem niedawno, kiedy zagrał główną role męską w "Jej wysokość pani Brown". Potem mogliśmy go jeszcze oglądać w "Szalonej karierze" i "Wspaniałym Joe", gdzie bez problemu przyćmił Sharon Stone

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Święci z Bostonu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy