Reklama

"Strażnik": TRENING STRZELECKI

Cavis i ekspert od uzbrojenia Charles Taylor nauczyli Michaela Douglasa, Kiefera Sutherlanda i Evę Longoria strzelać tak jak robią to agenci Secret Service. Trening taktyczny, identyczny z tym, jaki przechodzą agenci w Akademii, nauczył aktorów właściwych reguł obchodzenia się z bronią, od trzymania rewolweru po przeładowywanie. Eksperci wyposażyli aktorów w taka samą broń – Sig-sauery kaliber 9 mm, kabury, pasy – jakich używają agenci, a dodatkowo w odzież ochronną – kamizelki kuloodporne i ochroniacze na oczy i uszy. „Kiefer ma mnóstwo do czynienia z bronią na planie »Przez 24 godziny« - mówi Cavis. – Ale nie jest to prawdziwa broń. Bardzo się ucieszył, kiedy mógł się nauczyć, na czym polega strzelanie do celu i pokazał, że strzela bardzo dobrze. Podobnie zresztą jak Michael”.

Reklama

Oprócz strzelania ostrą amunicją aktorzy nauczyli się włączania do szyku orszaku samochodowego i innych elementów procedury, m.in. jak ochraniać daną osobę, jak zasłaniać ją od kuli, jak sprawdzać tożsamość podejrzanych i jak chronić samego siebie. Otrzymali stosowne instrukcje ochrony najważniejszych osób w państwie i zarządzania orszakiem samochodowym. Nauczyli się właściwego wchodzenia i wychodzenia z samochodów i budynków, poznali też procedury ewakuacyjne. Wszystkie treningi wynikały z potrzeb scenariusza i scenografii filmu.

Eva Longoria strzelała najlepiej z całej ekipy. Cavis wyjaśnił, dlaczego: „Nie miała złych nawyków. Słuchała bardzo uważnie i umiała przełożyć polecenia na właściwą postawę i właściwe zachowanie podczas celowania i oddawania strzału”. Douglas, Sutherland i Longoria mieli do przejścia tor strzelecki i strzelali w otwartej przestrzeni do celów na odległość 2,5 metra, 4 metrów, 6, 12 i 25 metrów, z pozycji stojącej i w przyklęku, w określonym czasie. Następnie strzelali do celu na 25 metrów, przebiegali kilkanaście metrów i strzelali do innego celu, by na końcu strzelać przez otwierające się drzwi. Pod policzeniu wyników, zawodnicy przeszli trasę jeszcze raz w odwrotnym kierunku. Longoria trafiła każdy cel na odległość 25 metrów. „Jest wyjątkowa – mówi Cavis. – Zostałaby uznana za strzelca wyborowego nawet w Secret Service”.

A Michael Douglas dodaje: „Eva ma prawdziwą smykałkę do strzelania. Nawet nie myślałem, że będzie tak dobra. Powiedziano nam, że jest lepsza niż 90% policjantów. A ona jest niemal mocarzem”.

Dzięki treningowi gwiazdy nabrały szacunku do tego, co robią agenci. Biegać, zmieniać pozycje i strzelać jednocześnie jest niezwykle trudno. „Nasze gwiazdy mogą budzić zaufanie – mówi ekspert strzelecki Charles Taylor. – Wszystkie zaliczyły test. A kobiety w ogóle są lepszymi strzelcami. Są spokojniejsze, nie działa na nie testosteron. Po prostu rozglądają się, wynajdują cel i oddają strzał”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Strażnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy