"Śniadanie na Plutonie": CASTING
Neil Jordan miał bardzo precyzyjny plan dotyczący obsady, już od czasu pierwszych castingów w 1999.
JORDAN: „Odkąd zobaczyłem po raz pierwszy Cilliana Murphy’ego, był dla mnie jedyną możliwą osobą do tej roli. Scenariusz był niesamowity, ale wiedziałem, że możemy zrobić ten film tylko jeśli znajdziemy odpowiedniego aktora który zdoła przenieść cały potencjał emocjonalny Patricka/’Kici’. Cillian był świetny, jednak ja zająłem się poprawianiem scenariusza i problem wyboru obsady przesunąłem w czasie. Cillian jednak miał obsesję na punkcie tej roli i ciągle wypytywał mnie kiedy będę robił film. Jakieś półtora roku temu spotkaliśmy się i powiedział mi: ‘Wiesz, za parę lat będę za stary do tej roli’. To sprawiło, że spojrzałem innym okiem na scenariusz i zacząłem się starać o jego realizację.”
Realizując „Śniadanie na Plutonie”„ jako swój kolejny projekt1, reżyser zaprosił do pracy nad filmem swych stałych współpracowników: Liama Neesona, Stephena Rea, Brendana Gleesona - wszyscy zgodzili się zagrać.
JORDAN: „Kiedy robisz filmy i masz ich już kilka na koncie jak ja, zaczynasz mieć ulubionych aktorów, z którymi chcesz pracować i czasem nawet łapiesz się na tym, że piszesz dla nich role. Tym razem, na szczęście, odpowiedzieli entuzjastycznie - Brendan, Stephen, Liam i Ian Hart”
MOLONEY: „To szczęśliwy zbieg okoliczności, że wcześniej pracowaliśmy już razem z aktorami obsadzonymi w tym projekcie, jak z Cillianem Murphym w „Intermission”. Była już jakaś więź i zaufanie między nami. Neil od początku myślał o Liamie i Cillianie, dla którego rola Patryka/’Kici’ była wielkim aktorskim wyzwaniem. Ostatecznie mieliśmy bardzo mocną obsadę – z irlandzkiego i „światowego” punktu widzenia. To wspaniały zespół doświadczonych aktorów, ale tez kilku wspaniałych debiutantów jak Ruth Negga i Lawrence Kinlan.”