"Skyline": OBCY
Zespół odpowiedzialny za wygląd Obcych postanowił odejść od schematów, od lat eksploatowanych w kinie sci-fi. W przeważającej ilości filmów Obcy przybywali na statkach pokrytych metalem lub metalopodobnym materiałem. Ekipa Skyline zdecydowała się na wygląd organiczny, idąc tropem myślenia: "Co, jeśli nie będzie typowego statku-matki? Jeśli zamiast tego będzie jeden wielki organizm, składający się z wielu, biologicznie połączonych?"
W filmie pojawia się kilka rodzajów Obcych. Tak mówi o nich Colin Strause: "Są tankowce, które potrzebując paliwa, polują na ludzi. Wielkie jak King-Kong, mają macki jak ośmiornica, bardzo sprawne i szybkie. Hydry są jak latające meduzy skrzyżowane z szybkimi odrzutowcami. Najmniejszymi stworzeniami są drony. Dzięki małym rozmiarom mogą wchodzić do budynków w poszukiwaniu ludzi, których nie zwabiło silne, niebieskie światło podczas wstępnej fazy ataku."
Pierwsze projekty inspirowane były popularnie występującymi w przyrodzie głowonogami.
"Podstawowym stworzeniem, na którym się wzorowaliśmy, były ośmiornice", mówi Colin Strause. "Ich odnóża są w stanie udźwignąć potężne ciała a przy tym ich ruchy pełne są lekkości i piękna. Mogą przerażać samym wyglądem a ich sposób polowania idealnie pasował do naszych wyobrażeń. Użyliśmy tego do stworzenia podstawowych ruchów naszych dronów i hydr. Dla sposobu poruszania się tankowców podstawa były ruchy i psychika goryla. Dodaliśmy tylko napęd odrzutowy. Chcieliśmy uzyskać galopującą, mocno wkurzoną, mierzącą ponad dwadzieścia metrów, małpę."
Dla ekipy od efektów specjalnych praca nad wizerunkiem Obcych była dużym wyzwaniem, bo wspólnie z reżyserem i scenarzystą nie tylko tworzyła od podstaw wygląd, ale także nowe schematy zachowań najeźdźców. Mówi Cordes: "Wspaniałe było to, że nie musieliśmy odwoływać się do żadnych kanonów czy historii kina sci-fi, stworzyliśmy własne zasady, swoją mitologię potworów. Daliśmy naszym projektantom całkowicie wolna rękę zaznaczając, że stwory muszą robić wielkie pierwsze wrażenie . A oni z początkowych sześciu, doszli do ponad dwudziestu metrów wysokości! A dodając bioluminescencję nadali im nowy wymiar grozy ale i fascynującego piękna."