Reklama

"Shrek": POSTACI

SZLACHETNY BOHATER

Jak w każdej szanującej się bajce postacią pierwszoplanową w „Shreku” jest szlachetny bohater. W tym przypadku jest to... Ogr. Stworzenie z pozoru odrażające i złe, leśny stwór, zielonoskóry wielkolud będący synonimem wilkołaka, i nie mający wiele wspólnego z pięknym księciem ratującym z opresji omdlewającą księżniczkę. Wbrew pozorom, ale jak sądzić można, zgodnie z zamierzeniem twórców, nie jest jednak Shrek postacią nacechowaną negatywnie. Kojarzyć się może z klasycznym, trochę zapuszczonym starym kawalerem. Po starokawelersku schludny – codziennego przysznica zażywa w błocie, myje zęby resztkami wyciśniętymi ze złapanych robaków.

Reklama

Shrek to typowy antybohater. Akceptuje swoją inność, nauczył się już z nią żyć. Ceni niesłychanie swoją samotność, budując wokół siebie psychiczną zaporę odgradzającą go od otaczającego go świata. Jest jednak postacią z gruntu dobrą. Znamienne i charakterystyczne dla niego są motywy podjęcia samotnej krucjaty przeciw straszliwemu smokowi – czyni to wyłącznie po to, aby pozbyć się uciążliwych postaci z bajek, dla których jego dom w sercu leśnych bagien stał się jedyną ostoją i ucieczką przed autokratycznymi zapędami złego Lorda Farquaada.

Antybohaterskość Shreka podkreśla znakomicie wyeksponowanie jego fizyczności. Nie tylko bowiem spotykamy naszego bohatera korzystającego z uciech stołu, ale także w chwilach, które są tego nieodwracalną konsekwencją.

Tytułowa rola Shreka jest wokalnie odgrywana przez Mike’a Myersa, który tak mówi o swojej pierwszej animowanej roli “to było jak silny podmuch wiatru, co w moim przypadku jest korzystne, dlatego, że nie miałem pojęcia jak długo trwa realizacja filmu animowanego. Miałem 19 lat, kiedy go zacząłem,”żartuje. “Chciałem wziąć udział w tym projekcie z dwóch powodów: możliwość pracy z Jeffreyem Katzenbergiem; oraz fakt, że jest to wspaniała historia o zaakceptowaniu siebie. Żyjemy w świecie, w którym istnieje wypaczone pojęcie tego, kto jest piękny, a kto nie. Wg mnie przesłaniem tego filmu jest to, że każdy jest na swój sposób piękny. Film zmusza nas do zastanowienia się nad pewnymi rzeczami w pełen humoru sposób.”

Świetnie, że Myers czuje w ten sposób, szczególnie w sytuacji, kiedy poproszono go o scharakteryzowanie swojej postaci. “Sherk jest dużym, zielonym, obrzydliwym i przerażającym olbrzymem... dlatego właśnie mnie obsadzono w tej roli. Dziękuję DreamWorks,” mówi z uśmiechem.

Odkładając na bok fizyczne podobieństwo, filmowcy zaangażowali Myersa, ponieważ odpowiadał on całkowicie ich wyobrażeniom o postaci. „Mike zrozumiał dokładnie postać Shreka i wydobył na światło dzienne wszystkie jego najlepsze cechy. W ten sam sposób jak powołał Shreka do życia, Mike oddał mu swoje serce. Dzięki temu byliśmy w stanie wykreować fizyczną postać Shreka w oparciu o głos aktora,” mówi Katzenberg.

Niektóre fragmenty dialogu Shreka zostały przygotowane wspólnie z aktorem. Adamson dodaje, “Spędziliśmy sporo czasu w studio odkrywając kim byłby Myers jako Shrek. Eksperymentowaliśmy z różnymi głosami i akcentami. Prawda jest taka, że jeśli obsadzasz Mike’a Myersa w danej roli dostajesz nie tylko Myersa, ale cały wachlarz postaci, które może on wykreować. Jest najlepszy w tworzeniu postaci i wcielaniu się w nią. Kiedy odgrywa jakąś postać jest nią także w przerwach między ujęciami, co daje mu wspaniałą podstawę do improwizacji. Chwile improwizacji są niesamowite, dają one animatorom najwięcej jako, że nie jest to po prostu pisany dialog. Wtedy postać budzi się do życia.”

POMOCNIK

Klasyczna baśń nie może obyć się bez pomocnika. Jest to postać, która w chwilach szczególnego zagrożenia dostarcza bohaterowi magiczne przedmioty mające obdarzyć go mocą i wydobyć z opresji. W bajkach pełni zazwyczaj rolę drugorzędną. W bajkach tak, ale nie w „Shreku”. Tu rolę pomocnika pełni Osioł. Sądzę, że gdyby nawet realizatorzy nalegali na zmiejszenie jego roli w filmie, ten przebojowy król gawędziarzy nie dałby zepchnąć się na drugi plan.

Choć para Shrek – Osioł formalnie, pod pewnymi względami, przypomina odbicie pary Puchatek – Prosiaczek, nasza filmowa postać ma jednak niewiele wspólnego z bohaterami powieści A. A. Milne’a. Osioł jest bezczelny, wygadany i za żadne skarby nie daje się spławić.Okazuje się jednak w odpowiednich chwilach być prawdziwym przyjacielem, i to nie za sprawą dostarczania magicznych przedmiotów, ale poprzez swój zdrowy rozsądek, mówienie prawdy prosto w oczy i nonkomformizm.

Wiele momentów improwizacji miało miejsce podczas scen odgrywanych z udziałem Eddiego Murphy jako lojalnego przyjaciela Shreka - Osła “Eddie jest tak zabawny, że nigdy nie wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać na jego nagraniach,” mówi Jenson. “Wiedzieliśmy, że weźmie swój dialog i zrobi z niego coś zupełnie własnego. Swoją interpretacją nawet pojedynczych słów był w stanie sprawić, że tarzaliśmy się po podłodze ze śmiechu.”

Podkładanie głosu animowanym postaciom nie jest Murphy’emu obce – był wcześniej m.in. smokiem Mushu w filmie “Mulan.” Aktor twierdzi, że wcielanie się w animowana postać jest zupełnie inne niż udział w filmie aktorskim. “Animacja jest dużo bardziej złożonym procesem niż granie ciałem i twarzą. Trzeba pytać reżysera o nawet niewielką zmianę w brzmieniu głosu. Kiedy dana scena jest już narysowana dokładnie widać jak każda, nawet delikatna zmiana, wyraża różne emocje. Innym powodem, dla którego lubię pracować nad realizacją filmów animowanych jest to, że kiedy są one dobrze zrobione, są ponadczasowe i moje dzieci świetnie je rozumieją. Wyjaśniłem im, że tata gra osła w “Shreku” i bardzo im się to spodobało. Uwielbiają, kiedy słyszą mój głos dobiegający z kreskówki. Myślę, że każdemu dziecku by się to spodobało.”

Oprócz rodzinnego podejścia, Murphy docenia temat “Shreka”, który porównuje do jednego ze swoich największych hitów “Jego tematyka jest podobna do filmu “Gruby i chudszy” (The Nutty Professor) — mówi o tym, że powinno się siebie kochać, niezależnie od tego kim się jest, i że piękno kryje się we wnętrzu człowieka. Jeśli jesteś piękny wewnątrz, także twój zewnętrzny wygląd jest piękny. To takie słodkie przesłanie.”

To właśnie Osioł jest pierwszym, który nie zwraca uwagi na wygląd Shreka i widzi w nim przyjaciela. “Są dziwaczną parą,” Jenson komentuje. “Shrek to łatwo wpadający w gniew olbrzym, który jest przekonany, że jest szczęśliwy żyjąc samotnie. Ale Osioł stwierdza, że Shrek uratował mu życie i od tej chwili będzie podążał za nim. Dla Shreka jest to problem, ale Osła nie można zniechęcić, nie można go obrazić, ani nie można sprawić, by się... zamknął. Dzięki swemu uporowi Osioł sprawia, że skorupa Shreka powoli pęka.”

PIĘKNA KSIĘŻNICZKA

Posągowa, powściągliwa, nieziemsko piękna – oto niektóre cechy bajkowych księżniczek. Fiona – bohaterka filmu w dość duzym stopniu odstaje od tego ideału. Częściej możnaby ją było spotkać na dyskotece czy w klubie, niż pogrążoną we śnie na szczycie Szklanej Góry. Jest ona odbiciem zwyczajnej dwudziestoletniej dziewczyny. Więziona w wieży przez smoka, żyje ideałami i marzeniami o odważnym rycerzu, który wybawi ją z niewoli potwora. Przez lata przebywania w zamknięciu tworzy sobie jego portret i szablony zachowań właściwe dla bajkowych śmiałków. Kiedy ten przybywa, okazuje się, że zarówno jego wygląd jak i sposób postępowania dalekie są od wyśnionego wzorca. Zamiast pocałunku spotyka brutalne realia, zamiast głupiej brawury spryt i poświecenie. W czasie wędrówki z towarzyszami podróży odrzuca, wbrew sobie, nie istniejący na dobrą sprawę ideał i zaczyna rozumieć, że w życiu liczy się prawda, poczucie humoru, i że piękno leży przede wszystkim w sercu, a nie w wyglądzie zewnętrznym.

Shrek i Osioł wyruszają z misja ocalenia księżniczki Fiony, ale wkrótce odkrywają, że księżniczka jest niczym więcej jak typową sfrustrowana dziewicą. Cameron Diaz, której głos jest głosem księżniczki Fiony bardzo polubiła charakter swojej postaci. “Fiona jest jak zapalnik,” śmieje się Diaz. “Przez pewien czas była trzymana w wieży i miała możliwość wykreowania wizerunku wymarzonego księcia, który miałby ją uwolnić. Kiedy Shrek przybywa jej na ratunek, dziewczyna nie jest zachwycona i wcale nie waha się tego okazać. W miarę upływu czasu okazuje się jednak, że księżniczka i olbrzym mają wiele wspólnego. Kiedy sądzimy kogoś tylko z wyglądu możemy przeoczyć możliwość znalezienia naprawdę dobrego przyjaciela.”

Diaz, która po raz pierwszy brała udział w realizacji filmu animowanego, była bardzo zaskoczona swoim pierwszym nagraniem. “Powiedziano mi, że Mike Myers i Eddie Murphy będą mieli mnóstwo wspólnych scen ze mną. Byłam więc przygotowana na to, że wejdę do pokoju i razem będziemy nagrywać dialogi. Okazało się, że jestem sama, a mam tylko podgląd na storyboard. Nie musiałam się przejmować czy wyglądam głupawo krzywiąc twarz. Miałam naprawdę sporo zabawy.”

“Cameron była cudowna, słodka i bardzo zabawna,” twierdzi Jenson. “Niewiarygodnie ciężko pracowała; zostawała do późna, aby wszystko było nagrane jak najlepiej. W przeciwieństwie do innych aktorów wolała nagrywać całe sekwencje, aby lepiej zrozumieć daną scenę i znaleźć lepszy punkt odniesienia. Wypracowała idealną równowagę pomiędzy delikatną naturą księżniczki, a jej siłą i opanowaniem.”

Obsadzenie Cameron Diaz okazało się być idealnym wyborem filmowców. Podczas realizacji “Shreka” aktorka przygotowywała się także do roli w “Aniołkach Charlie’go” (Charlie’s Angels). “Cameron przez osiem godzin dziennie trenowała sztuki walki, dlatego też była bardzo podekscytowana myślą, że jej postać będzie brała udział w scenie walki,” mówi Adamson. “Wpadła do studia prosto z treningu, zaczęła wydawać z siebie odgłosy walki i po chińsku pogroziła jednemu z realizatorów.”

Księżniczka Fiona ma wszelkie powody wierzyć, że jej wymarzonym księciem jest Lord Farquaad, człowiek, który ma zostać królem i wysyła Shreka i Osła, aby ją uwolnili z wieży. Lord Farquaad, jednak, nie jest księciem i na pewno nie jest czarujący.

CZARNY CHARAKTER

Ten typ czarnego charakteru, pasujący znakomicie do średniowiecznego lochu w finale historii, dziś możemy spotkać raczej rozciągnięty wygodnie na kanapce u nowojorskiego psychoanalityka.

Farquaad jest niestety symbolem naszych czasów, sukcesu, okupionego ofiarami, bezlitosnej pedanterii, nieludzkiej organizacji. To raczej szef gigantycznego koncernu, doskonały businessman dążący do osiągnięcia celu po trupach, niż baśniowy Czarny Rycerz.

Pozbawienie go uczuć i stymulowanie groteskowego okrucieństwa leży paradoksalnie w jak najbardziej ludzkiej części jego natury, a korzenie takiego zachowania tkwią w kompleksach z dzieciństwa. Mały wzrost próbuje zrekompensować sobie autokratyczną władzą do której dąży.

To klasyczny freudowski typ pełen zachamowań i słabości. Zabawnie pokazuje to scena, w której przybywa na powitanie księżniczki ubrany w zbroję skutecznie maskującą jego mizerną posturę.

John Lithgow podkłada głos postaci Lorda Farquaada - czarnego charakteru, który liczy tylko trzy stopy wzrostu, a wyobraża sobie, że rzuca cień olbrzyma. Aktor tak opisuje Lorda, “Lord Farquaad to chodzące wcielenie przesadnych wyobrażeń o sobie. To mały człowieczek marzący o chwale. Torturuje Piaskowego Dziadka – to naprawdę zły człowiek. Chce, żeby wszystko było idealne. Nie toleruje zamieszania. Olbrzym jest dla niego kimś ohydnym.. nie wspominając już o bagnie, w którym mieszka.”

“John świetnie wciela się w złoczyńców,” żartuje Aron Warner. “Poważnie mówiąc, z jego talentem może być przerażającym złoczyńcą, jak i subtelnym grzesznikiem. Obsadzenie go w tej roli było interesującym wyzwaniem. John jest sporym facetem, a Farquaad to mały człowieczek. Musieliśmy zmienić sposób w jaki porusza się a nawet oddycha Farquaad, aby przystosować głos Johna do drobnej budowy Lorda.”

Adamson dodaje “John ma niezwykły głos, który przechodzi od szeptu do gromkiego pokrzykiwania. Nasi specjaliści od dźwięku musieli często stosować urządzenia tłumiące, aby dotrzymać kroku możliwościom głosowym aktora.”

“Potrzebowali olbrzymiej różnorodności aktorskich prezentacji,” mówi Lithgow. “Podczas procesu nagrywania musieli otrzymać wszelkie możliwe warianty, aby w razie potrzeby wybrać odpowiednia frazę i włączyć ją do animacji. Kiedy na ekranie widzi się gotową pracę robi ona spore wrażenie. Wszystkie postaci ożywają na ekranie, a głos jest bardzo ważną częścią ich personifikacji. Wspaniale jest móc być częścią tego filmu.”

Obok doświadczonych aktorów użyczających głosów postaciom filmu “Shrek”, w procesie realizacji wzięli udział członkowie ekipy w nietypowych dla siebie rolach. Filmowcom tak spodobały się próbne dialogi nagrane przez ekipę, że zdecydowali się użyć je w filmie. Członek ekipy animatorów Conrad Vernon był Piaskowym Dziadkiem, Chris Miller – Gepetti i czarodziejskim lustrem, Cody Cameron – Pinokiem i jedną z trzech świnek, a asystent montażysty Christopher Knights – jedną z trzech ślepych myszek.

Komedia “Shrek” powstała dzięki udziałowi aktorskich osobowości, które trudno byłoby zobaczyć razem na ekranie, a co dopiero usłyszeć w filmie animowanym. „Mieliśmy szczęście, że udało nam się skompletować taką obsadę,” mówi Warner. “Mike Myers, Eddie Murphy, Cameron Diaz i John Lithgow to sama śmietanka talentów komediowych.”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Shrek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy