"Sekretne życie pszczół": NA PLANIE FILMU
"Większość ludzi nie ma pojęcia o tym, jak funkcjonują pszczoły. Prowadzą sekretne życie, o którym nie wiemy absolutnie nic"-August.
Film kręcono w styczniu i lutym 2008 roku, przede wszystkim w Burgaw - małym miasteczku w Karolinie Północnej. Zdjęcia w dużej mierze odbyły się w pięknym, starym domu pomalowanym na różowo - tak, jak w książce. Dopiero trzeci odcień różu okazał się tym właściwym. "Pierwszy był bardzo ładny, ale zbyt łososiowy. Następny zbyt intensywny. W końcu udało nam się wybrać odpowiedni" - wspomina reżyserka.
Gdy zewnętrzne domu było już takie, jak trzeba do boju ruszył scenograf Warren Alan Young. Wspomagała go ekipa dekorująca i rekwizytor. Mieli zamienić dom w posiadłość z lat sześćdziesiątych. "Rad udzielała nam autorka książki, Sue Monk Kidd. Wymyśliliśmy, że dom powstał u schyłku niewolnictwa i mieszkali w nim dziadkowie sióstr Boatwright." - tłumaczy Young.
Kolejnym ważnym elementem była "Ściana płaczu", przy której modli się May. Wykuto ją z kamienia, na tyle dużego, by wcielająca się w May Sophie Okonedo mogła na nim usiąść.
Do współpracy zaproszono uznanego Afro-Amerykańskiego artystę, Charlesa Bibbsa. Zaprojektował etykiety słojów miodu, a także czarną madonnę.
Ten współczesny artysta jest uznany na całym świecie. Jego prace dotyczą Afryki, Afro-Amerykanów, ale także Indian. Jest filantropem i działa charytatywnie, organizuje między innymi wystawy nieznanych artystów, a zyski przekazuje organizacjom non-profit.
Wszyscy twórcy tego filmu czuli, że będzie wyjątkowy. Prince-Bythewood dużo myślała o doktorze Martinie Lutherze Kingu, zwłaszcza, gdy jeden z dni zdjęciowych przypadł w jego urodziny. "To niesamowite, że w czasach o których opowiada nasz film, on walczył o lepszy świat. Członkowie naszej ekipy, to ludzie różnych ras. To było marzenie Kinga - byśmy współpracowali i żyli w pokoju".