Reklama

"RRRrrrr!!!": ABSOLUTNIE DZIWACZNY, REHISTORYCZNY THRILLER DETEKTYWISTYCZNY

Maurice Barthelemy mówi: „Dotychczas na potrzeby telewizji napisaliśmy ponad 3000 skeczy, nie licząc tych, które odrzuciliśmy. Każdy z tych skeczy był krótkim opowiadaniem lub gagiem, który trwał tylko parę minut.”

Marina dodaje: „To doświadczenie dało nam poczucie rytmu i dyscypliny. Nauczyliśmy się, że żarty, o których myśleliśmy, że są przezabawne, mogą okazać się niewypałem, a przeciętne gagi stać się kultowymi. To pozwoliło nam zachować skromność i zmusiło do jak wytężonej pracy.

Maurice kontynuuje: „Od początku wiedzieliśmy, że nie chcemy nakręcić filmu składającego się tylko z krótkich skeczy. Chcieliśmy intrygującej historii, która nie tylko oczarowałaby publiczność, ale była też pełna przezabawnych gagów.”

Reklama

Pef wyjaśnia: „Naszą siła jest to, że znamy się od dawna. Nie ważne jest ego, naszym jedynym celem jest zapewnienie publiczności jak najlepszej zabawy. Tak bliska współpraca umożliwiła nam poznanie naszych słabych i mocnych stron. Maurice i Jean-Paul zawsze mieli talent do wyszukiwania dobrych pomysłów i kapitalnych sytuacji. Marina i ja byliśmy specjalistami od dialogów. Czworo z nas było zaangażowanych przy pisaniu scenariusza, a Elise i Pascal na bieżąco śledzili rozwój prac.

Elise potwierdza: „Znamy się od ponad piętnastu lat i ciągle jesteśmy podekscytowani, gdy rozpoczynamy nowy projekt. Myślę, że sekret tkwi w tym, że każde z nas dorastało jako indywidualista i tym, że mogliśmy wykonywać projekty również poza grupą.”

Pascal dodaje: „Mając tę wolność nie czuliśmy się jak więźniowie. Byliśmy w stanie szukać inspiracji na zewnątrz, którą wnosiliśmy potem do grupy.”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: RRRrrrr!!!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy