Reklama

"[Rec] 2": TWÓRCY O FILMIE

Jaume Balangueró i Paco Plaza filmem "[REC] 2" postanowili podziękować widzom, którzy docenili nowatorstwo pierwszej części filmu i uznali go za jeden z najlepszych horrorów wszech czasów.

Jaume Balangueró i Paco Plaza filmem "[REC] 2" postanowili podziękować widzom, którzy docenili nowatorstwo pierwszej części filmu i uznali go za jeden z najlepszych horrorów wszech czasów.

"O filmie nie można mówić, że jest skończony, zanim po raz pierwszy nie obejrzą go widzowie. Wtedy dopiero nabiera ostatecznego kształtu. To tak, jak dziecko, które rodząc się łyka pierwszy haust powietrza. Z filmem jest podobnie. Począwszy od tej chwili, za każdym razem kiedy ktoś go ogląda, film żyje własnym życiem, rozwija się i zmienia. Staje się niezależnym tworem, który wymyka się spod kontroli swoich twórców. Dowiedzieliśmy się o tym dzięki "[REC]". Ten film stał się fenomenem osiągając niewyobrażalne dla nas rozmiary. Od pierwszych projekcji byliśmy świadkami czegoś nieprawdopodobnego: po każdym pokazie film stawał się coraz mocniejszy w swojej wymowie. Każdy kolejny widz dawał mu większą niezależność, więcej siły do dalszego rozwoju z dala od nas i naszych kontekstów. Zadziwiające było także to, że my także odkrywaliśmy nowe sekrety, niezauważone elementy fabuły, przyjmowaliśmy nowe punkty widzenia. Z każdą projekcją traciliśmy go, bo stawał się własnością widowni. I rósł! Przy wielu okazjach, po pokazach dla różnej widowni, w czasie spotkań z widzami byliśmy zaskakiwani interpretacjami,

Reklama

o których wcześniej nie myśleliśmy. Widzowie odkrywali przed nami dziwne i pozornie nieistotne szczegóły, które nabierały znaczenia, a których nie byliśmy świadomi w trakcie realizacji. Chcieliśmy wiedzieć o nich więcej. Śledziliśmy wątki, które jedynie naszkicowaliśmy, bez ich rozwijania. Wszystko po to, by odkryć w naszym filmie więcej i opisać je jeszcze raz. Dlatego powstał "[REC] 2". By pokazać widzom, że się od nich uczymy niezwykłej sztuki interpretacji i odpowiadamy na ich potrzeby. Ten film jest specjalnym podziękowaniem dla widzów, którzy dali życie jego poprzednikowi. Jest podziękowaniem za ich entuzjazm i wyobraźnię. Na swój sposób to oni go stworzyli. To ich dzieło"

Twórcy są zafascynowani "telewizją na żywo" i grami FPP - Paco Plaza tłumaczył swój zachwyt w ten sposób: "Te programy są niesamowite, bo próbują nam wmówić, że odzwierciedlają rzeczywistość. To oczywiście nieprawda, one ją kreują. Czynią to jednak tak umiejętnie, że bez trudu przekonują nas, że to, co widzimy, to prawdziwy, realny świat. Współcześnie człowiek jest tak dalece uzależniony od mediów, że przyjmuje do wiadomości i uznaje za naprawdę ważne tylko te rzeczy, które poznaje za ich pośrednictwem. Można powiedzieć, że to czego nie ma w telewizji, nie istnieje w świadomości ludzi. Przyjmując ten punkt widzenia i bazując na tej obserwacji stworzyliśmy koncepcję "[REC]". Podobnie, jak w pierwszej części, zależało nam, by film był jak najbardziej realistyczny. By ta wstrząsająca historia rozgrywała się na oczach widzów w czasie rzeczywistym. Nikt wcześniej tego nie zrobił. Jesteśmy przekonani, że na tym polega fenomen tego tytułu. Widz uczestniczy w zdarzeniach, bo są one tak pokazane i zmontowane, że iluzja uczestnictwa jest niezwykle sugestywna."

Już wiadomo, że powstanie "[REC] 3", ale Plaza i Balagueró najprawdopodobniej nie będą jego reżyserami. Pracują nad innymi projektami. Będą jednak czuwać nad całością, tak, by film nie zatracił swego nowatorskiego ducha.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: [Rec] 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy