"Przyjaciele": REALIZACJA
Twórcy i producenci chcieli by Przyjaciele byli filmem opierającym się na grze aktorów. Scenariusz zawierał wiele ciekawych postaci, których zagraniem zainteresowali się najbardziej utalentowani młodzi ludzie.
Dla Goldwyna obsada była sprawą kluczową – to od aktorów miał zależeć ostateczny kształt filmu.
Kiedy Gary i Tom wspomnieli o Zachu Braffie, powiedziałem: taki właśnie film chcemy zrobić – wyjaśnia Goldwyn.
Według Rosenberga Braff jest aktorem, który ma umiejętność wzbudzania w widzach współczucia.
Dla Zacha niełatwą sprawą było zagranie postaci, której zachowanie nie wzbudza sympatii widzów. Michael miał być sympatyczny i uroczy, a jednocześnie robić rzeczy, których ogólnie się nie akceptuje. – opowiada Goldwyn - Niewielu jest aktorów, którzy sprostaliby tej roli, a on zagrał ją świetnie.
Braff był pierwszym wyborem reżysera i producentów. Goldwyn mówi, że obsadzenie Braffa pomogło mu sprecyzować wizję tego, jak ma wyglądać cały film.
Zach Braff nadaje filmowi realizmu – twierdzi reżyser. Nieprzypadkowo, bo jest w tym samym momencie życia, co grany przez niego główny bohater.
Właśnie skończyłem 30 lat i zacząłem sobie zadawać takie same pytania jak Michael - opowiada aktor. -Jak chciałbym widzieć siebie jako trzydziestolatka? Jak wyobrażam sobie swoje życie? Michael jest zakochany w swojej dziewczynie i ma cudownych przyjaciół, ale obawia się trochę, że w jego życiu przestaną się wydarzać zaskakujące rzeczy. Jest przerażony, że reszta jego życia będzie się toczyć wokół społecznych konwenansów.
Każdy związek pokazany w filmie miał wyglądać prawdziwie.
Michaela i Jenne łączy głęboka miłość, porozumienie, przyjaźń. Był pewien, że z tą kobietą chce spędzić resztę życia. Natomiast Kim pociąga Michaela. O tym właśnie opowiada film. To balansowanie między tymi dwoma tak różnymi emocjami, z których jedna doprowadzi do małżeństwa – wyjaśnia Braff.
Do roli Jenny, długoletniej dziewczyny Michaela i przyszłej matki jego dziecka, twórcy filmu wybrali Jacindę Barrett. Rothman i Lucchesi pracowali już wcześniej z Barrett przy filmie Piętno.
Postać Jenny jest dla aktorki wyzwaniem , a zarazem wręcz wymarzoną rolą, bo jest w niej tak wiele barw. Są jasne chwile i bardzo dramatyczne momenty. Jest romantyzm, złamane serce, ogromna wściekłość i ból.
Kiedy gram jakąś postać, staram się najpierw postawić w jej sytuacji i wczuć w jej emocje, w to co przeżywałaby bohaterka – tłumaczy Barrett.
Niemal w tym samym czasie, kiedy zatrudniali Jacindę Barrett, twórcy zaproponowali Rachel Bilson rolę Kim, drugiej kobiety w życiu Michaela. Według aktorki, najlepiej znanej z serialu telewizyjnego Życie na fali, postać Kim była bliższa jej osobowości, niż jakakolwiek, którą dotąd zgrała.
Przy stereotypowym obsadzaniu tej roli należałoby wybrać po prostu niezwykle seksowną laleczkę, która byłaby dla bohatera po prostu seksualnym kąskiem. Rachel Bilson jest bardzo seksowna, ale jednocześnie inteligentna, bystra i stanowcza – opowiada Goldwyn.