"Przeczucie": WYTWÓR WYOBRAŹNI
Gdy pierwsza wersja scenariusza PRZECZUCIA trafiła do Ashoka Amritraja, założyciela firmy Hyde Park International, producent znalazł w niej wszystkie składniki zagadkowego thrillera fantastycznego. Za szczególnie udane uznał połączenie dramatu obyczajowego z dreszczowcem, opartym na pomyśle podróży w czasie. Taki film mógł, jego zdaniem, wyzwolić wielkie napięcie, oszczędzając widzowi widoku brutalnych scen, z którymi kojarzy się współczesne thrillery: "Największy niepokój budzi w nas nie widok krwi, lecz psychologia postaci, tak jak ma to miejsce u Hitchcocka".
U źródła PRZECZUCIA znajduje się wyjątkowo proste pytanie: co czuje człowiek, który straciwszy najbliższą mu osobę, budzi się pewnego dnia u jej boku? Za namową producenta Sunila Perkasha scenarzysta Bill Kelly postanowił pogłębić dylemat głównej bohaterki. Poza poczuciem straty obdarzył ją wątpliwościami co do znaczenia miłości, wierności i losu: "Linda beztrosko podchodziła do swojego życia, a dzięki temu splotowi wydarzeń zrozumie wreszcie, co ma dla niej największe znaczenie."
Przygotowania do prac nad filmem PRZECZUCIE poprzedziły poszukiwania reżysera, który odświeżyłby formułę dreszczowca z elementami fantastyki. "Potrzebny był ktoś prowadzący aktorów pewną ręką, sprawnie ukazujący zarówno rzeczywistość jak i fantazję". Po spotkaniu z 35 reżyserami producenci wybrali urodzonego w Niemczech Mennana Yapo, który zwrócił na siebie uwagę thrillerem "Bezgłośnie", opowiadającym o człowieku stojącym przed najważniejszym życiowym wyborem.
Sunil Perkash wspomina: "Jego film zrobił na nas wrażenie swoją świeżością i stylem. Mennan miał wiele własnych pomysłów, które wychodzą poza konwencje panujące w Hollywood". Sam reżyser zaznacza, że scenariusz PRZECZUCIA wzbudził jego entuzjazm ze względu na skomplikowaną konstrukcję: "Brak linearności w pokazywaniu akcji stanowił wielkie techniczne wyzwanie, ale także bodziec twórczy. Nie mogłem więc doczekać się początku zdjęć!".