"Prestiż": NAUKOWIEC
Pośród wszystkich zwodniczych fikcyjnych postaci w filmie The Prestige pojawia się postać historyczna, którą od dawna spowijała aura tajemnicy i intrygi: Nikola Tesla (1856-1943), świetny wynalazca, inżynier i naukowiec. Tesla, pochodzący z Serbii amerykański imigrant, był współczesnym Da Vincim, który rozmyślał o robotach, komputerach, kuchenkach mikrofalowych, radarach i faksach na długo zanim ktokolwiek inny mógł nawet wyobrazić sobie takie "magiczne" technologie. W ciągu swojego życia uzyskał ponad 700 patentów i pomógł stworzyć nasze współczesne społeczeństwo, opierające swe funkcjonowanie na zaawansowanych technologiach. Odkrył zmienne pole magnetyczne, które stało się fundamentem dla działania wszelkich urządzeń wykorzystujących prąd przemienny, wynalazł także transformator Tesli, urządzenie indukcyjne wykorzystywane w technologii radiowej. Technologia Tesli pomogła zmienić świat z niekończącego się łańcucha niezwiązanych ze sobą społeczności w świat częściowo zjednoczony informatycznie i komunikacyjnie.
Tesla był jednak takim ekscentrykiem, że uważano go za pierwowzór szalonego naukowca w początkowych filmach animowanych o Supermanie. Przekraczał granice nauki - idąc tam, dokąd inni bali się pójść. W swoim laboratorium w Colorado Springs, pokazanym na filmie, Tesla przeprowadzał wszelkiego rodzaju szalone eksperymenty, włączając w to pioruny stworzone ręką człowieka, mówiono także, że bada tak niekonwencjonalne zagadnienia, jak podróże w czasie, promienie śmierci i komunikacja międzygwiezdna.
Jednak jak w przypadku większości wizjonerów Teslę otaczały kontrowersje i prześladowała go niesprawiedliwość. Prowadził on haniebną rywalizację z innym genialnym wynalazcą - Thomasem Edisonem. Tesla początkowo pracował dla Edisona po przyjeździe do Ameryki, jednak kiedy ich drogi rozeszły się z powodu sporu związanego z wynagrodzeniem, wywiązała się obsesyjna walka - podobna do sporu Angiera z Bordenem. Tajemnica towarzyszyła Tesli do samego końca. Po jego śmierci, większość jego prac naukowych zniknęła bez śladu i nigdy ich nie znaleziono, co wzbudziło pytania o to, jakie fantastyczne lub niebezpieczne pomysły były w nich zawarte.
W filmie The Prestige postać Tesli zaciera granice pomiędzy magią i nauką, kiedy zgadza się wynaleźć maszynę, która pozwoli Angierowi prześcignąć najbardziej oszałamiającą i nieprawdopodobną sztuczkę sceniczną Alfreda Bordena. Autorzy filmu wiedzieli, że do roli Tesli potrzebują kogoś zupełnie niecodziennego - postaci magnetycznej, tak przyzwyczajonej do działania poza wyznaczonymi ramami, że natychmiast budziłaby zaufanie jako szalony geniusz. Mając taki opis, oczywistym wyborem był David Bowie, lubiący ryzyko artysta rockowy, który wystąpił w wielu uznanych rolach filmowych, począwszy od Wesołych świąt, pułkowniku Lawrence, a skończywszy na broadwayowskim przedstawieniu "The Elephant Man" ("Człowiek słoń"). Jednak najpierw filmowcy musieli go przekonać do przyjęcia roli.
"Chris zawsze był fanem Bowiego - wyjaśnia Aaron Ryder - a my czuliśmy, że potrzeba nam takiej osobowości i wagi, jaką ma w sobie Bowie jako supergwiazdor, do roli Tesli". Emma Thomas dodaje: "Tak idealnie nadawał się do tej roli, że nie byliśmy w stanie wyobrazić sobie nikogo innego, kto mógłby z powodzeniem w niej się odnaleźć - a potem Chrisowi udało się wykłócić o spotkanie z nim w Nowym Jorku, którego wszystkich nas kosztowałomnóstwo nerwów".
Nolan wspomina: "Po prostu pojechałem i wyjaśniłem mu, dlaczego jest jedyną osobą na świecie, która może zagrać tę rolę - na szczęście zgodził się".
W roli fikcyjnego asystenta Tesli - i człowieka, który służy za łącznika pomiędzy wielkim naukowcem i Angierem - pojawia się Andy Serkis, który stał się postacią kultową wśród fanów filmów fantasy za wybitne wcielenie się w rolę Golluma w kasowej trylogii Władca Pierścieni i za rolę słynnej bestii w King Kongu Petera Jacksona. W tym filmie gra rolę Amerykanina, Rogera Alleya. "Andy wciela się w cudownie niezapomnianą rolę kogoś na kształt nieoficjalnego rzecznika Tesli" - komentuje Nolan. - "Wspaniale było go też zobaczyć we własnej osobie i obejrzeć jego prawdziwą twarz na ekranie!"
Serkis mówi o swojej postaci: "Alley to stróż Tesli, jego menedżer, pomocnik, księgowy, a zarazem najbliższy współpracownik. Ma za zadanie włączać przełączniki, brudzić sobie ręce i po prostu umożliwiać robienie różnych rzeczy. Pod pewnym względem jest lustrzanym odbiciem Cuttera, granego przez Michaela Caine'a. Jest takim ingenieurem Tesli". Choć Alley nigdy nie istniał naprawdę, Serkis uważa go za "uosobienie niewielu uczniów, którzy uznali, że prace Tesli były wizjonerskie i zdecydowali się dla niego narazić na krytykę".
Przygotowując się do roli, Serkis czytał publikacje o tamtej epoce i jeszcze bardziej się nią zafascynował. "To były niezwykłe czasy, kiedy żyli ludzie tacy jak Edison, Tesla, Darwin i Muybridge, którzy zmieniali nasze fundamentalne spojrzenie na czas i przestrzeń. Kładziono koleje, wynaleziono telefon - i myślę że z powodu tego wszystkiego tak bardzo pociągało ludzi to, co tajemnicze i wspólne obszary, na których nauka mogła pomóc magii. To wspaniałe, bo to bardzo bogata epoka do badań".
Jednak podobnie jak bracia Nolanowie, Serkis także uważa, że fabuła The Prestige wykracza poza swoją epokę. "Myślę że każdy, kto kiedykolwiek miał obsesję na punkcie pracy, rodziny czy czegokolwiek, naprawdę wczuje się w emocje zawarte w tej opowieści" - podsumowuje.