"Predators": O PRODUKCJI
Zdjęcia zaczęły się 12.10.2009 w hawajskiej dżungli, kręcono także w studiach filmowych środkowego Teksasu. Reżyser Nimrod Antal i odpowiedzialny za zdjęcia Gyula Pados współpracowali z członkami Troublemaker Studios - m.in. scenografami Steve'em Joynerem i Caylah Eddleblute, kostiumolog Niną Proctor, koordynatorem kaskaderów Jeffem Dashawem, nadzorcami efektów wizualnych Jabbarem Raisanim i Rodneyem J. Brunetem, a także Gregiem Nicoreto i Howardem Bergerem z KNB EFX Group, Inc. Ponieważ duża część akcji rozgrywa się w dżungli, ważnym członkiem ekipy filmowej został architekt krajobrazu Richard Bell i inni specjaliści tej dziedziny.
Przy filmie pracowało wielu fanów "Predatora". "Robert od wielu lat pragnął realizacji tego filmu, to dla niego ważna produkcja. Film od fanów dla fanów." - mówi scenograf, Steve Joyner.
"Inspirowaliśmy się "Predatorem". Oglądałam go klatka po klatce. Był świetny wizualnie i dorównanie mu to nie lada wyzwanie."- dodaje Cayleh Eddleblute.
Twórcy mieli na przygotowania zaledwie dziesięć tygodni. To niedużo, biorąc pod uwagę, że kręcili pełen efektów wizualnych film akcji, w którym nie zabrakło scen kaskaderskich.
Producentka Elizabeth Avellan chwali Troublemaker Studios za umiejętność osiągania jak najlepszych efektów mimo ograniczeń budżetowych. "Nie mówiąc o tym, że jesteśmy jak rodzina. Na Hawaje pojechali niemal wszyscy pracownicy studia, bo są niezastąpieni. Tworzymy niesamowicie zgrany zespół, nawet Fox był pod wrażeniem." - mówi Elizabeth.
Twórcom zależało, by jak najpełniej wykorzystać możliwość pokazania dżungli. "Dlugo rozmawiałem se Steve'em, Cayleh i Gyualą na temat kinowych dzieł opowiadających o życiu w dżungli. Inspirowaliśmy się pięknymi zdjęciami z innych filmów i pragnęlismy, by nasze zdjęcia również były na jak najwyższym poziomie." - mówi Antal i dodaje : "Ustaliliśmy, że dżungla nie może uwodzić zapierającą dech przyrodą lecz pasować klimatem do opowieści o Predatorach. Dużo osiągnęliśmy dzięki grze światłem, choć sam krajobraz Hawajów olśniewa."
Szukając idealnej dżungli filmowcy zapoznali się z krajobrazami Portoryko, Meksyku, a nawet Chin. Zdecydowali się kręcić niedaleko miasta Hilo na Hawai'i (Wielkiej Wyspie). "To jedna z młodszych wysp, rośnie tam intrygująca roślinność. Warunki praycbyły trudne, ale widzowie bez problemu uwierzą, że oglądają dżunglę na obcej planecie." - przekonuje Joyner.
Hawajskie krajobrazy musiały współgrać z lokalizacjami w Teksasie. W Austin wybudowano jeden z największych planów filmowych jakie kiedykolwiek powstały w Teksasie. Pracowano nie tylko w Troublemaker Studios, ale i Austin Studios.
Na parkingu Troublemaker Studios zbudowano Jungle Hunting Camp - miejsce, w którym obcy umieszczają Ziemian niczym szczuryw labiryncie. "Budując go musieliśmy myśleć jak Predatorzy. Zastanawialiśmy się dokąd sprowadzilibyśmy ofiary, gdzie chowalibśmy kości i trofea. Zaprojektowaliśmy obóz składający się z różnych części. Sądzę, że Predatorzy byliby nim zachwyceni." - mówi Joyner.
"Nimrod powiedział, że wyobraża sobie to miejsce jak "Piekło" Hieronima Bosha. To był nasz główny punkt odniesienia." - mówi Eddleblute. Nie tylko scenografowie świetnie się spisali - "piekielny" wygląd to także zasługa zdjęć Gyuli Padosa. "Jest prawdziwym artystą. Jego zdjęcia są po prostu przepiękne." - mówi Rodriguez.
Architekci krajobrazu zaczęli prace wiele miesięcy wcześniej, niż reszta ekipy. Roślinność kompletowano od lipca i dbano o nią nawet w trudnych zimowych warunkach. Pomocy udzielili lokalni architekci krajobrazu z Teksasu - trzeba było się zająć czteroma tysiącami gatunków tropikalnych rożlin, które sprowadzono międzyinnymi z Florydy.
"Skorzystaliśmy też ze sztuczmych drzew, do których przykeliliśmy półtora miliona liści. Zaczęliśmy od roślinności obozu. Przez półtora miesiąca przygotowywaliśmy się do pracy. Kiedy byliśmy już gotowi okazało się, że mamy tydzień. Udało się - po siedmiu dniach obóz był porośnięty cedrami i dębami, nie zabrakło też mrocznej roślinności, m.in. salonych pniaków." - mówi Richard Bell.
Broń jest ważnym elementem filmu. Royce włada maczetą, która jest niemal identyczną z tą, którą miał Dutch grany przez Schwarzeneggera w pierwszym filmie. Zrobił ją ten sam twórca noży, Jack Crane. Specjaliści od broni stworzyli m.in. włócznie, siekiery, pułapki, majchry. Jak mówi Joyner : "Predatorzy to doskonali myśliwi. Nie chodzi o to, że władają niezwykle zaawansowaną bronią - ich siła tkwi w zmyśle do polowania."