Reklama

"Prawo ojca": MICHAŁ SZCZERBIC - SCENARZYSTA O FILMIE

„Uważam, że siła „Prawa ojca” tkwi w tym, że opowiedziana w filmie historia jest bardzo prosta. Naszym zamiarem nie było stworzenie towaru ‘festiwalowego’. Nie sililiśmy się na odkrywczość, nie chcieliśmy epatować jakimiś szczególnymi efektami artystycznymi, głębią psychologiczną, unikaliśmy moralizatorstwa. Dwaj debiutanci - reżyser i scenarzysta - z pokorą podeszli do postawionego przed nimi zadania stworzenia solidnego filmu sensacyjnego. Nie znaczy to jednak, że zrezygnowaliśmy z poruszenia przy tej okazji kilku istotnych kwestii. Dla mnie najważniejszą rzeczą było uświadomienie widzom zagrożenia wynikającego z banalizacji takiego przestępstwa, jakim jest gwałt. Spowszednienie gwałtu, jego wyjście poza granice marginesu społecznego doprowadziło do tego, że oskarżenie kogoś o zgwałcenie bywa traktowane przez organa ścigania i wymiar sprawiedliwości z pewną dozą ostrożności. Czasami bowiem ofiara przyzwala na gwałt lub wręcz do niego - swym zachowaniem, czy strojem - prowokuje.

Reklama

„Z drugiej strony w ‘Prawie ojca’ mamy do czynienia z gwałtem zbiorowym, na który prawo powinno zareagować stanowczo i energicznie. A nie zawsze się tak zdarza - sam jestem z wykształcenia prawnikiem, interesuje mnie ta problematyka i znam skandaliczny przypadek wyroków w zawieszeniu dla sprawców brutalnego zgwałcenia czternastolatki. W ‘Prawie ojca’ pokazujemy wprawdzie sytuację podobną, niemniej nie potępiamy ‘w czambuł’ wymiaru sprawiedliwości, który działa tak jak działa - raz lepiej, raz gorzej, niemniej stara się funkcjonować zgodnie z europejskimi normami państwa prawa, przez nas, Polaków, ciągle jeszcze nie do końca przyswojonymi. Dlatego niekiedy decyzję niezawisłego sądu, który rozstrzygnął wątpliwości na korzyść oskarżonego i uniewinnił go odbieramy jako niesprawiedliwość. Inna rzecz, że naszemu wymiarowi sprawiedliwości zdarzają się, zwłaszcza ostatnio, ewidentne, rażące pomyłki, a jego opieszałość jest na porządku dziennym. Ponieważ zjawiska te pokazujemy w ‘Prawie ojca’, widzowie mogą uznać film za bardzo aktualny, na czasie”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Prawo ojca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy