Reklama

"Pokuta": PRZYGOTOWANIA I PRODUKCJA

Dysponując gotowym scenariuszem, Joe Wright rozpoczął drobiazgowe przygotowania do samej produkcji, aktywnie angażując się w prace każdego z pionów produkcyjnych. Chciał mieć pewność, że jego wizja oraz dokumentacja prowadzona przez ekipę, są tak ze sobą powiązane, że w momencie rozpoczęcia zdjęć, wszyscy będą znajdować się "dokładnie na tej samej stronie scenariusza". Prace przygotowawcze obejmowały m.in. trzytygodniowy okres prób z aktorami i miały na celu upewnienie się, że w chwili, kiedy zaczną pracować kamery, wszyscy będą doskonale czuć się zarówno w skórach swoich bohaterów, jak i w ich filmowym środowisku.

Reklama

Jako że film składa się z trzech części, bardzo ważne było dla reżysera to, aby każda z nich miała inny wygląd, inną ekranową tożsamość. Wszystko to miało być subtelnie przekazane widzom, poprzez odpowiednią pracę kamery i różne palety kolorów.

Pierwsza część POKUTY rozgrywa się w najgorętszym dniu 1935 roku w posiadłości rodziny Tallis w Surrey. Jest to dziwny dzień - upał bowiem wydaje się wpływać na zachowanie poszczególnych mieszkańców domu.

Zadanie znalezienie domu, który w pełni odpowiadałby opisowi domu Tallisów z powieści McEwana, przypadło scenografowi Sarze Greenwood oraz dekoratorowi wnętrz Katie Spencer. Po przejrzeniu archiwów Country Life, okazało się, że idealną posiadłością, która może być wykorzystana w filmie jako dom Tallisów jest Stokesay Court w Shropshire.

Jeśli chodzi o przeniesienie ekranowej opowieści z roku 1935 do 1940, autor zdjęć Seamus McGarvey i Wright przyjęli specjalną technikę kamerową, której celem było pokazanie tego, jak bogate, soczyste barwy luksusowej posiadłości zamieniają się na przygaszone kolory ogarniętego wojną Londynu i Francji. Tak opisuje to McGarvey, "Zdjęcia roku 1940 i Dunkierki zaczynają się dosyć stabilnie, potem jednak wojna wkracza do Londynu i nasze podejście do realizacji zdjęć zmienia się diametralnie - stają się one szorstkie i szybkie, głównie dzięki kamerze z ręki".

Przygotowując się do scen z Dunkierki - kręconych na plaży Redcar - Wright podjął decyzję, że zostaną one zrealizowane przy pomocy jednego, szerokiego ujęcia ze steadicamu. Była to bardzo odważna decyzja, w scenie brało bowiem udział dwa tysiące statystów - m.in. śpiewający chór, żołnierze jadący na koniach przez rumowisko, mężczyźni grający w piłkę nożną - i przygotowano olbrzymią, widowiskową scenografię, w której skład wchodziła estrada, olbrzymia karuzela (diabelski młyn), zbombardowane budynki.

We wszystkich aspektach produkcji filmowej, Joe Wright zwracał uwagę na najmniejsze nawet szczegóły - m.in. wyolbrzymiony dźwięk płynącej wody, kiedy to Cecylia wychodzi z fontanny w przejmującej scenie z Robbiem, urywany akcent wyższej klasy, jaki przyjmuje rodzina Tallisów, czy np. połączenie dźwięku klawiszy maszyny do pisania z ekranową muzyką. Tim Bevan tak komentuje etykę pracy Wrighta, "Joe jest wyjątkowym reżyserem, jest niewiarygodnie głodny każdego nowego dnia pracy. Jego celem jest osiągnięcie jak najlepszej jakości".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Pokuta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy