"Pociągi pod specjalnym nadzorem": JIŘI MENZEL O FILMIE
Akcja "Pociągów pod specjalnym nadzorem" toczy się pod koniec wojny i pozornie nie ma to żadnego na nią wpływu. Czy naprawdę nie ma? Ludzki ból, ludzki strach, ludzka radość ujawniają się wprawdzie tak samo w okresie głębokiego spokoju, jak i w czasie wojny, ale w konfrontacji z wojną stają się jakby wyraźniejsze.
Historię tę napisał Bohumil Hrabal, i nosi ona wszystkie cechy jego niezwykłego stylu. Obowiązkiem reżysera jest zachować przy realizacji tę specyficzną deformację widzenia świata, charakteryzującą prozę Hrabala. (...) Trzeba było znaleźć jakiś ekwiwalent dla Hrabalowej poetyki. Zdecydowałem się na krańcową powściągliwość. Żadnego absurdu w poszczególnych sekwencjach i wątkach; absurd musi wynikać wyłącznie z zestawienia, z nieustannego konfrontowania tragedii z - wybaczcie - nieprzyzwoitością. Ale aby ten styl okazał się skuteczny, unikaliśmy jakiejkolwiek przesady, groteski czy w ogóle jakiejkolwiek stylizacji. Rzeczowość, realizm powinien doprowadzić do efektów absurdalnych jedynie przez zderzanie kilku zupełnie przeciwstawnych wątków, nigdy ze stylu gry, tła czy wyrazu twarzy aktorów.
Źródło: http://dkfs.art.pl/archiwum/menzel.htm