"Po sezonie": TEN FILM TRZEBA PRZEŻYĆ
„Po sezonie to film o miłości i przemijaniu. Obrazy i dialogi które mocno działają, choć trudno wyjaśnić – w jaki sposób? Czy to tylko zmysłowość z wyrafinowanym seksem w tle?
Dojrzały mężczyzna. Trzy kobiety w różnym wieku, łączy je potrzeba miłości. I różne sposoby radzenia sobie z problemami, które przynosi upływ czasu. On, jeszcze nie starzec ale już nie młody. Cyniczny. Zrezygnowany. Wskutek niezwykłego zbiegu okoliczności odkrywa w sobie młodzieńca. Seks, miłość, tkliwość…
Janusz Majewski opowiada o tym z psychoanalityczną wnikliwością. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Ci świetni aktorzy nie tylko grają. Że się jakoś odsłaniają…
Po premierowym pokazie podeszły do mnie osoby w różnymi wieku. Trzy, cztery pokolenia… Doświadczyły magii i terapeutycznej funkcji tego niezwykłego filmu. Prosiły o wyjaśnienie. Też byłem poruszony. Ale wytłumaczyć nie potrafię. Reżyser zadał mi lekcję pokory. Ten film trzeba po prostu przeżyć. A potem się o nim pamięta. I jest się troszkę lepszym.”
Jacek Santorski, psycholog