Reklama

"Płonąca pułapka": BLISKI ZAWAŁ SERCA

Podczas przygotowań do kręcenia filmu i już w czasie zdjęć, aktorzy, a zwłaszcza Phoenix i Travolta, przyprawili producentów niemal o zawał serca. Balthazar Getty wspominał: Postanowiliśmy sprawdzić, jak naprawdę pracują strażacy. Więc dyżurowaliśmy razem z nimi i pojechaliśmy do prawdziwego pożaru. Szczerze mówiąc, było to budzące grozę doświadczenie. Gdy producenci dowiedzieli się o tym, byli po prostu przerażeni. Aktorzy tacy, jak John i Joaquin są ubezpieczani na miliony dolarów. Przecież gdyby im się coś stało, cała produkcja by stanęła. Wysłali więc nam od razu wiadomość: natychmiast przerwijcie taki rodzaj szkolenia.

Reklama

Wykonawcy głównych ról spędzili ponad miesiąc wśród prawdziwych strażaków. Poznali dokładnie terminologię i sposoby gaszenia ognia. Ale nie poinformowali producentów o tym, że brali też udział w prawdziwych akcjach gaśniczych. Getty mówił, że aktorzy, ukończywszy szkolenie, poczuli rodzaj pustki. Coś się po prostu skończyło, gdy przestaliśmy bywać codziennie w bazie. To są naprawdę dość dzicy faceci, żyjący w cieniu ryzyka. Widzieli wiele tragedii i każdego dnia są gotowi, by stawić czoła następnej.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Płonąca pułapka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy