Reklama

"Planeta Małp": KOSTIUMY

Zadanie zaprojektowania ponad tysiąca kostiumów, które nosić będą bohaterowie "Planety małp", powierzono Colleen Atwood, wyróżnionej nominacjami do Oscara za "Jeźdźca bez głowy", "Pokochać" i "Małe kobietki". Atwood i jej ekipa rzeźbiarzy, modelarzy, krojczych i szwaczek przystąpiła do pracy cztery miesiące przed rozpoczęciem zdjęć.

Colleen Atwood pracowała z Timem Burtonem już wcześniej, doskonale zna więc jego metody pracy. Jak mówi: Znam artystyczne dokonania Tima, wiem zatem, co lubi, a czego nie. Pracowałam z nim przy czterech filmach, rozumiemy się więc niejako bez słów. Wystarczy, że da mi ogólne wskazówki co do stylu, kształtów i barw, a mogę brać się do pracy. Podobnie jak inni członkowie ekipy Colleen Atwood pracowała mając przed oczami wizję małpiej cywilizacji, którą roztoczył przed nią Tim Burton: Wzięliśmy pod uwagę to, czego aktorzy nauczyli się w "małpiej szkółce" i zaprojektowaliśmy kostiumy, które nasze małpy mogły bez trudu zakładać i zdejmować. W efekcie wiele małpich kostiumów cechuje znaczna asymetria - mówi. Kostiumy Atwood odzwierciedlały także cechy osobowości aktorów, którzy mieli je nosić. Jak mówi: Tim Roth przydał postaci Thade'a niezwykłej siły i chcieliśmy, by znalazło to odbicie w jego kostiumie. Zaprojektowaliśmy więc strój, który przydaje jego ciału niemal pajęczej elegancji. Hełm Thade'a jest dłuższy niż hełmy pozostałych małp, wyróżnia go więc na tle małpich żołnierzy, których prowadzi do boju przeciwko ludziom.

Reklama

Przyjaciela Thade'a i kapitana małpiej armii, gra Michael Clarke Duncan, aktor o imponującej posturze. Ubierając go czułam się, jakbym ubierała wieżowiec Chryslera - mówi Colleen Atwood. - Zaprojektowaliśmy dla niego kostium, który przypomina rzeźbę albo konstrukcję architektoniczną. Utrzymany jest on w tonacji srebrzystej, podczas gdy większość małp ubiera się na czerwono. Równie wiele uwagi poświęcono kostiumom, które mieli nosić ludzie: Stoją oni niżej od małp i żyją w skrajnie nieprzyjaznym środowisku - mówi Colleen Atwood. Z pomocą swej asystentki Jane Clive Atwood wyprodukowała specjalną tkaninę, która przydała ludzkim ubraniom cech gadziej skóry: Było to coś w rodzaju trójwymiarowego materiału - wyjaśnia. Kostiumy pokryto kilkoma warstwami różnokolorowych motywów zaczerpniętych z... lotniczych zdjęć wyschniętej ziemi i skóry zwierząt. Colleen Atwood zerwała z utrwalonym przez wcześniejszą ekranizację wizerunkiem głównego bohatera: Nie chcieliśmy Marka Wahlberga z przepaską na biodrach - mówi. Zamiast tego Leo Davidson ubrany jest w podniszczony mundur wojskowy z XXI stulecia. Doskonale współgra on z prymitywnymi strojami ludzkich mieszkańców planety małp.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Planeta Małp
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy