Reklama

"Planeta 51": STUDIO

Ilion Animation Studios powstało w 2002 roku. Celem jego założycieli było stworzenie pełnometrażowej kinowej animacji o globalnym wydźwięku. Tak ambitny plan wymagał znalezienia odpowiednich ludzi, sprzętu, i przede wszystkim, scenariusza.

Ilion Animation Studios powstało w 2002 roku. Celem jego założycieli było stworzenie pełnometrażowej kinowej animacji o globalnym wydźwięku. Tak ambitny plan wymagał znalezienia odpowiednich ludzi, sprzętu, i przede wszystkim, scenariusza.

Jak mówi Perez Dolset: "Od samego początku zaczęliśmy szukać świeżej i oryginalnej historii, która wyróżniałaby się na tle innych produkcji. Poruszyliśmy nasze serca i wyobraźnię, myśleliśmy zarówno o historiach już ogranych, a także o tych bardziej oryginalnych i wyjątkowych. Stwierdziliśmy, iż niektóre tematy uniwersalne, które były pokazywane już wiele razy, zasługują na to, by opowiedzieć je dobrze raz jeszcze.

I, jak to zwykle bywa w życiu, kiedy doszliśmy do wniosku, że tak naprawdę już wszystko co można było, zostało nakręcone, znaleźliśmy Planetę 51. A może to ona odnalazła nas? Od tamtej chwili wiedzieliśmy, że była to Nasza Historia. Pierwszym etapem prac było znalezienie świetnego scenarzysty, który przeniósłby na papier nasze pomysły. Tak też się stało: jeden z najlepszych scenarzystów świata, Joe Stillman, stał się częścią zespołu. Sam utrzymuje, była to miłość od pierwszego wejrzenia ! Jak wspomina Dolset " Już po pierwszym spotkaniu z nami, kiedy pokazaliśmy mu nasz projekt, Joe spakował walizki i przeniósł się na Planetę 51. Stworzył wyjątkową historię, pełną fantastycznych bohaterów, świetnego humoru, niespodzianek oraz niesamowitych emocji."

Reklama

Stillman dodaje: "Kiedy zobaczyłem trzyminutową scenę, w której astronauta ląduje w ogródku kosmicznej rodziny, byłem totalnie zauroczony i jednocześnie zainspirowany. Scena ta zawierała w sobie bardzo dużo: świat Planety 51, ludzki zamysł, określony styl aktorstwa, paletę kolorów, zamysł wizualizacji, naprawdę wspaniałe wyczucie przestrzenne oraz niezwykłe możliwości techniczne. I najważniejsze, czego tak naprawdę nie da się zmierzyć: wrażliwość.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Planeta 51
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy