Reklama

"Pearl Harbor": ATAK NA PEARL HARBOR

W dniu 20 listopada wypłynęło z japońskich portów 20 wielkich okrętów podwodnych, z których 11 było wyposażonych w małe samoloty pokładowe, zaś 5 - w małe, dwuosobowe łodzie podwodne. Część z nich skierowała się na wyspy Fidżi i Samoa, większość natomiast otrzymała rozkaz zajęcia w dniu 5 grudnia pozycji koło Pearl Harbor - bazy amerykańskiej na wysepce Oahu (Hawaje).

6 dni później wyszło w morze 20 okrętów japońskich (2 pancerniki, 6 lotniskowców, 3 krążowniki i 9 niszczycieli) i przez 11 dni płynęły zachowując całkowitą ciszę radiową - początkowo na wschód, później na południowy wschód. W dniu 1 grudnia adm. Yamamoto, naczelny dowódca floty japońskiej, nadał z Tokio szyfrowaną depeszę, nakazującą uderzyć w niedzielę, 7 grudnia (data z a c h o d n i e j długości geograficznej. Cała akcja w Pearl Harbor według czasu hawajskiego).

Reklama

Cztery dni przedtem flota uzupełniła ze zbiornikowców zapasy paliwa, zaś wieczorem 6 grudnia znalazła się w pozycji odległej o 500 mil na północ od wyspy Oahu, nie wykryta przez siły amerykańskie. Tu od floty odłączyła się grupa mająca zaatakować Pearl Harbor.

O świcie 7 grudnia, 275 mil na północ od Oahu, wystartowali z pokładów lotniskowców pierwsi lotnicy japońscy pod dowództwem kmdra Mitsuo Fuchida. Do ataku ruszyło 40 samolotów torpedowych, 50 bombowców, 54 bombowce nurkujące i 45 myśliwców. 50 myśliwców ubezpieczało dodatkowo lotniskowce i pancerniki przed atakiem lotnictwa amerykańskiego.

O godz. 7.30 eskadry przebiły się w dół przez gęste kłęby chmur i kilka minut później wprost przed sobą dostrzegły wyspę Oahu. Samoloty bombowe i torpedowe okrążyły wyspę od zachodu, tak aby podejść do ataku od południa, zaś myśliwce i bombowce nurkujące poszybowały wprost nad lotniska amerykańskie.

W porcie Pearl Harbor, na stosunkowo niewielkiej przestrzeni, spoczywało 70 amerykańskich okrętów, w tym 8 pancerników, 8 krążowników, 29 niszczycieli, 5 okrętów podwodnych, 9 stawiaczy min, 10 trałowców, 1 kanonierka oraz 24 statki pomocnicze. Lotniskowce wypłynęły z portu 9 dni wcześniej z transportem samolotów na wyspę Wake. Dowódcą amerykańskich sił morskich na Pacyfiku był adm. H. E. Kimmel (po klęsce w Pearl Harbor usunięty ze służby czynnej. Jego następcą został adm. Chester W. Nimitz).

Japończycy wybierając niedzielę jako dzień ataku liczyli na osłabienie gotowości bojowej w tym właśnie dniu tygodnia. Przewidywania te okazały się słuszne - Japończycy rzeczywiście zaskoczyli flotę amerykańską, nie przygotowaną do odparcia ataku na tak wielką skalę.

Bezpośrednio przed atakiem japońskim nastąpiły wydarzenia, które mogły być potraktowane jako ostrzeżenie o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Pierwszym było zauważenie 7 grudnia o godz. 3.42 peryskopu małej łodzi podwodnej przez trałowce dozorujące wyjściowy tor wodny przed atakami minowymi. Radiotelegrafista w radiostacji na lądzie słyszał wymianę informacji na ten temat między amerykańskimi okrętami dozorującymi, nie docenił jednak ich znaczenia i nie zameldował o nich przełożonym.

W kilka godzin później okręt warsztatowy "Antares" zauważył małą łódź podwodną; o godz. 6.30 zatopił ją eskortujący niszczyciel "Word". Sygnał o tym wydarzeniu, wysłany przez dowódcę niszczyciela, przekazywany był opieszale, tak że w chwili, gdy spadały pierwsze bomby, nie dotarł jeszcze do dowódcy floty.

Pierwszym celem ataku było lotnisko w Kaneohe zbombardowane o godz. 7.48, w kilka minut później - lotniska w Hickam Field i Wheeler oraz baza wodnosamolotów w Pearl Harbor. Ponieważ załogi amerykańskie nie liczyły się z atakiem lotniczym, a lotnisko zabezpieczano tylko przed akcją sabotażu, samoloty dla ułatwienia dozoru stały gęsto jeden obok drugiego. Podniosło to oczywiście skuteczność ognia karabinów maszynowych i ułatwiło obsypanie samolotów gradem bomb i mniejszych kalibrów. W ciągu kilkunastu minut ponad 60% samolotów amerykańskich na wyspie uległo zniszczeniu. Zryte bombami lotnisko stało się nieużyteczne, płomienie ogarnęły hangary, składy i zbiorniki paliwa. Zerwanie komunikacji telefonicznej z dowództwem bazy morskiej uniemożliwiło zaalarmowanie Pearl Harbor.

O godz. 7.55, czyli 7 minut po pierwszym ataku na lotnisko Kaneohe spostrzeżono w bazie morskiej eskadry samolotów zbliżających się niskim lotem w kierunku kotwicowiska. Samoloty szturmowe zaatakowały lotem koszącym pobliskie lotnisko, zaś samoloty torpedowe w czterech falach zrzuciły swe ładunki na zakotwiczone pancerniki. Jednocześnie spadły bomby zrzucone przez bombowce nurkujące. Pierwszą ofiarą padł pancernik "Arizona", ugodzony śmiertelnie wieloma torpedami i co najmniej czterema bombami, które spowodowały pożary i wybuchy magazynów amunicji. Z 1500 ludzi załogi zginęło ponad 1100. Tymczasem załoga stojącego za "Arizoną" pancernika "Nevada" szybko obsadziła broń przeciwlotniczą i zestrzeliła kilka samolotów. Mimo że pancernik ten został trafiony bombami i jedną torpedą, zdołał przy pomocy holownika odpłynąć i wydostać się poza objęte pożarem wody dokoła "Arizony". Posuwający się wolno, obezwładniony okręt stał się celem zaciekłych ataków bombowców. Japończycy zrzucili dalsze bomby, przez cały czas rażąc załogę pancernika ogniem karabinów maszynowych. Gdy stało się jasne, że okręt zatonie, załoga osadziła "Nevadę" na mieliźnie u nabrzeży basenu.

Siostrzany okręt "Nevady", pancernik "Oklahoma", trafiony został trzema torpedami, które uszkodziły grodzie wodoszczelne. Po kilku minutach okręt przechylił się głęboko, a po otrzymaniu dalszych trafień wywrócił się i zatonął. Na trafionym dwiema torpedami i wieloma bombami pancerniku "California" wybuchł gwałtowny pożar. By nie dopuścić do wybuchu, zatopiono komory amunicyjne. W przeciwieństwie do innych okrętów akcja ratownicza nie przebiegała tu sprawnie. Pancernik tonął powoli przez trzy dni, wreszcie przechylił się i osiadł na dnie zatoki.

Pancernik "West Virginia" stał się celem szczególnie zaciekłych ataków. Trafiony co najmniej sześcioma torpedami i dwiema bombami, uchroniony został od przewrócenia się dzięki przytomności umysłu młodego oficera, który wyprowadził okręt na płytką wodę i osadził na mieliźnie. "Tennessee", zasłonięty od torped przez pancernik "West Virginia" otrzymał tylko kilka trafień bombami; "Maryland" i stojąca w suchym doku "Pennsylvania" odniosły lżejsze uszkodzenia. Okręt-cel "Utah" przyjął na siebie wiele trafień bombami oraz torpedami i wywrócił się. W ciągu tych kilkudziesięciu minut rozbity został rdzeń wielkiej floty amerykańskiej na Pacyfiku. Z 8 pancerników jedynie "Maryland" nadawał się do użytku, co wraz z "Pennsylvanią" oraz nieobecnym w czasie ataku "Colorado" stanowiło siłę zaledwie 3 pancerników przeciw flocie japońskiej dysponującej 11 pancernikami.

W ataku tym całą siłę natarcia skoncentrowano na pancernikach, dzięki czemu lżejsze okręty poniosły stosunkowo niewiele szkód. Lekkie krążowniki: "Helena" i "Honolulu", stawiacz min "Oglala", okręt warsztatowy "Vestal", baza wodnosamolotów "Curtiss" i niszczyciele "Cassin", "Show" i "Downes" zostały wprawdzie trafione bombami, jednak nie zniszczone całkowicie (okręty te po gruntownym remoncie lub odbudowie wróciły do służby).

Po pierwszym natarciu pojawiły się nowe fale samolotów, atakując ogniem karabinów maszynowych i małymi bombami walczące z pożarem. załogi okrętów, lotnisk, stacji, koszar i szpitali. Pearl Harbor ginął w chmurach dymu.

Sztab japoński liczył się ze stratą co najmniej 2 lotniskowców i 100 samolotów, tymczasem Japończycy stracili tylko 5 małych okrętów podwodnych, 29 samolotów i 50 ludzi. Amerykanie natomiast - 5 pancerników (z tych tylko "Arizona" i "Oklahoma" nie nadawały się do odbudowy. Pozostałe trzy podniesiono i odbudowano - "Nevadę" w 1942 roku, "Californię" i "West Virginię" w 1943 roku), 424 samoloty, 2 343 zabitych i 960 zaginionych. Do akcji zdołało wystartować ogółem 38 samolotów bojowych.

Atak na Pearl Harbor osłabił znacznie flotę amerykańską, jednak sukces nie był tak wielki, jak sądzili w pierwszej chwili Japończycy. Zatopienie floty w porcie nie jest bowiem równoznaczne z zatopieniem jej na oceanie - zwłaszcza że w Pearl Harbor nie uległy zniszczeniu warsztaty reperacyjne, większość doków, magazynów, zbiorników paliwa i amunicji. Japończycy przed upływem dwóch lat ujrzeli większość zatopionych okrętów w szeregach floty przeciwnika.

Klęska w Pearl Harbor zredukowała potęgę morską sprzymierzonych na Pacyfiku do 5 pancerników. Dalsze wydarzenia miały niebawem ten stan jeszcze uszczuplić.

(Jerzy Lipiński, ”Druga wojna światowa na morzu”)

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Pearl Harbor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama