"Pan Tadeusz": PRZED WAJDĄ PRÓBOWALI INNI
Zanim przyjrzymy się bliżej Wajdowskiemu "Panu Tadeuszowi", wspomnijmy pokrótce wcześniejsze próby przeniesienia poematu Mickiewicza na ekran.
Niewiele możemy powiedzieć o pierwszej, której w 1919 r. - na zlecenie biura wynajmu "Petef" - podjął się operator Zygfryd Mayflauer. Z nieznanych powodów, po nakręceniu 1000 metrów taśmy realizację filmu przerwano.
Fiaskiem zakończyło się również drugie podejście. Prestiżowy film z 1928 r. w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego, nakręcony według scenariusza Ferdynanda Goetla i Andrzeja Struga, został wprawdzie ukończony, ale okazał się w dużym stopniu artystycznym nieporozumieniem. Oglądanie "żywych (lecz niemych!) obrazów", przeplatanych planszami z tasiemcowymi fragmentami utworu wieszcza, było trudne do zniesienia. Jednakże od strony wizualnej film został zrealizowany z dużą kulturą, co potwierdziła niedawna telewizyjna emisja zachowanych materiałów (kwiecień 1999).