"Ogniem i mieczem": LISTA MIEJSC ZDJĘCIOWYCH
I TURA
13 - 16.X.1997 Sierpc - Muzeum Wsi Mazowieckiej
16.X.1997 Lublin - Kaplica Św. Trójcy - Zamek w Lublinie
20 - 21.X.1997 Warszawa - Fort Sanguszki
23 - 27.X.1997 Klimkówka n/Ropą
28 - 31.X.1997 Zubrzyca Górna na Orawie - Skansen
2 - 5.X.1997 Kraków - Kamieniołom, Skałki Twardowskiego Ojców - Brama Krakowska
7 - 11.X.1997 Wilanów Spichlerz SGGW Warszawa Fort Sanguszki, Atelier WFDiF
II TURA
18 - 21.II.1998 Atelier WFDiF w Warszawie
23 - 24.II.1998 Szumin koło Łącka
24.II.1998 Poligon w Zielonce koło Warszawy
26 - 28.II.1998 Młociny koło Warszawy
2 - 10.III.1998 Sierpc Muzeum Wsi Mazowieckiej
12 - 20.III.1998 Biskupin - Skansen Ojców - Brama Krakowska
21.III - 7.IV.1998 Atelier WFDiF Warszawa
7 - 11.X.1997 Wilanów Spichlerz SGGW
8 - 9.IV.1998 Szumin koło Łącka, Warszawa Fort Sanguszki
16.IV - 23.VI.1998 Biedrusko koło Poznania, Atelier WFDiF Poligon Wyższej Szkoły Oficerskiej
25 - 28.VI.1998 Zamek w Pieskowej Skale i okolice, Zubrzyca Górna - Skansen
KŁOPOTY Z POGODˇ
Realizacja "Ogniem i mieczem" to nieustanny wyścig z czasem - chyba jeszcze nigdy nie było w Polsce tak dużego filmu zrealizowanego w tak szybkim tempie. Ale na realizatorów tej największej produkcji filmowej III Rzeczypospolitej czekały nie zawsze przyjemne niespodzianki. Zima nastała tak lekka, że najstarsi ludzie nie pamiętają podobnej - czytamy na pierwszej stronie "Ogniem i mieczem". Tymczasem, gdy ekipa przyjechała na plan, 26 października 1997, w środku jesieni powitał ją siarczysty mróz i dużo śniegu. Gdy desperackie próby usunięcia go nie powiodły się, Jerzy Hoffman zarządził: kręcimy w śniegu. Wymusiło to pewne zmiany w scenariuszu, trzeba było wprowadzić do filmu czwartą porę roku - bardzo malowniczą, śnieżną zimę. Pojedynek Bohuna z Wołodyjowskim miał być kręcony przy silnym wietrze. Niestety, nie udało się ani wypożyczyć dwóch silników lotniczych, ani doczekać na odpowiedni wiatr. W trakcie realizacji filmu ekipa przekonała się, że najłatwiej kręcić sceny w deszczu - czasem trudno doczekać się na słońce, nie sposób przywołać burzę, na strażaków można jednak zawsze liczyć.