Reklama

"Niewinna": GENEZA FILMU

Kiedy Richardowi Eyre (scenariusz i reżyseria) zaproponowano napisanie scenariusza do filmu Niewinna, przeczytał opowiadanie Bernharda Schlinka i wiele wątków w nim zawartych bardzo go zainteresowało. "Opowiadanie poruszało wiele ważnych dla mnie tematów. Po pierwsze miłość, zdradę i przebaczenie, ale co więcej, poznanie prawdy o drugiej osobie, do tego nieprzyjemnej prawdy o kimś, kogo jak się nam zdawało, bardzo dobrze znaliśmy, a wreszcie świadomość, że można kochać tę nową osobę równie mocno, jak tę którą znaliśmy przedtem. A zatem wiele tu wątków bliskich nam w życiu codziennym, do których należy dodać też relację ojca z córką".

Reklama

Po napisaniu pierwszej wersji scenariusza, Eyre pokazał go pisarzowi Charlesowi Woodowi, z którym pracował nad filmem Iris. "Nasza metoda pracy - wyjaśnia - jest bardzo podobna do sytuacji, w której dwie osoby siedziałyby po przeciwnych stronach biurka. Jedyna różnica polega na tym, że jego biurko znajduje się o 160 kilometrów od mojego. W związku z tym, porozumiewamy się przez telefon i e-mailem. Ta forma współpracy pozwala mi na niezwykłą swobodę, ponieważ mam szansę nadać pewien kształt scenariuszowi, przekazać go Charlesowi, który ma swoją szansę na to samo, a potem znów przychodzi moja kolej i pojawia się między nami wymiana, pozwalająca na stworzenie czegoś, zawierającego część każdego z nas, a jednocześnie będąca niezależnym bytem".

Tracey Scoffield i Frank Doelger niedawno założyli wytwórnię Rainmark Films i kiedy dyskutowali na tym, jakie filmy chcieliby realizować, Scoffield, która przez kilka lat pracowała w BBC i była zaangażowana w produkcję Iris oraz Królowej sceny Eyre'a, wspomniała o scenariuszu pod tytułem Niewinna, który wzbudził jej ciekawość. Jak sama wyjaśnia: "Opowiedziałam tę historię Frankowi i silnie podziałała na jego wyobraźnię, a jako że bardzo mi zależało na ponownej współpracy z Richardem, historia była interesująca i istniały duże szanse na zdobycie współfinansowania w Europie, zwróciliśmy się ponownie do Richarda z pytaniem, czy dałby nam szansę nakręcenia filmu na podstawie jego scenariusza?".

Doelger dodaje: "Mnie materiał zafascynował z kilku powodów. Po pierwsze, bardzo chciałem pracować nad filmem, opowiadającym historię miłosną, a jednocześnie dramatem, który sprawdziłby się tylko i wyłącznie z aktorami czterdziesto- lub pięćdziesięciokilkuletnimi - który miałby sens tylko w przypadku, gdyby jego bohaterowie mieli za sobą jakieś dwadzieścia lat doświadczeń w związkach, co nadałoby mu niezwykłej głębi. Intrygowała mnie też kwestia, czy możliwa jest miłość do dwóch ludzi na raz i czy faktycznie żyją na świecie osoby, dla których jeden partner czy partnerka nie wystarczy, które mają bardzo różne aspekty osobowości, co oznacza dla nich konieczność szukania miłości w kilku źródłach. Nie chodziło jedynie o romans, czy pociąg seksualny, ale o bohaterkę, która uważała, że tylko dwóch mężczyzn pozwoli jej poczuć się w pełni kobietą. Richard i Charles wyszli z takiego założenia i napisali bardzo prowokacyjny, mroczny i niezwykle tajemniczy thriller psychologiczny, który zdawał się zawierać wszystkie te elementy, na jakich zależało nam przy tego rodzaju filmie".

Richard Eyre wyjaśnia: "Mając nadzieję, że widzowie poczuli więź z bohaterami filmu, postawiłem przed nimi kilka pytań, pozostawiając je bez odpowiedzi, ponieważ uważam, że rola postaci filmowych nie polega na dostarczaniu gotowych rozwiązań. Film stawia przed widzami pewne zadanie i nie wypełnia go za nich. Niemniej jednak znajdziemy tu i pojednanie i szczęśliwe zakończenie".

Produkcja filmu "Niewinna" rozpoczęła się w lutym 2008 roku, a zdjęcia nakręcono w ciągu ośmiu tygodni w Ealing Studios (Wielka Brytania) oraz we Włoszech.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Niewinna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy