"Molokai: Historia ojca Damiana": OJCIEC DAMIAN – HISTORIA PRAWDZIWA
Ojciec Damian urodził się w małej wsi Tremelo 3 stycznia 1840 roku jako Josef Deveuster. Był siódmym dzieckiem. Deveueterowie należeli do raczej bogatszej wiejskiej klasy średniej. Oboje rodzice uczyli się francuskiego wraz z rodziną Sovay, przyszłymi potentatami. Wszystkie dzieci były wysyłane, przynajmniej na jakiś czas, do francuskich szkół z internatem. Czworo z siedmiorga dzieci wybrało duchową drogę życia. Kolejna z córek chciała przyłączyć się do Kongregacji Urszulanek, ale została zatrzymana przez rodziców. Starsza siostra Damiana, Eugenia, później znana jako siostra Alexis musiała wywrzeć istotny wpływ na pozostałe rodzeństwo, gdyż Deveudterowie nie byli znani jako bardzo religijna rodzina. Eugenia zmarła na tyfus, kiedy Damian miał czternaście lat. Zaraziła się chorobą, gdy opiekowała się chorym dzieckiem, pomimo tego, że jej to wszyscy odradzali. Najmłodsza siostra także zmarła, gdyż matka pozwoliła jej podjeść do grupy żebraków podczas epidemii cholery.
W swoje dziewiętnaste urodziny Damian zdecydował się wstąpić do Zakonu Picpusa. Wybrał właśnie ten zakon, bo jego starszy brat August, lepiej znany jako ojciec Pamphile, był już członkiem tego zakonu. Damian miał nadzieję zostać księdzem i marzył o życiu spędzonym na kontemplacji. Złożył śluby zakonne w Paryżu w 1861 roku. Ta ceremonia była dla niego niesamowitym i bardzo znaczącym przeżyciem, gdyż często pełen emocji wspominał o niej. Następnie rozpoczął studia na Uniwersytecie w Leuven, gdzie dominował nurt liberalnego katolicyzmu. Profesorowie opowiadali się za rozdziałem państwa i kościoła, liberalną wolnością i popierali badania naukowe. Byli związani z francuską frakcją, na której czele stał Felicite De Lammenais.
Zupełnie nieoczekiwanie, Damian zajął miejsce swojego brata i jeszcze przed konsekracją na księdza, wyjechał na Hawaje w 1863 roku. W końcu został wyświęcony w katedrze w Honolulu przez postępowego biskupa Louis Maigret (LeoMcKern). Od 1864 roku aż do 1873 roku pracował na wyspie Hawaje, zwanej także Dużą Wyspą. Erupcja wulkanu w 1868 roku była dla niego ogromnym szokiem. Damian stracił wielu ze swoich współbraci zakonnych i popadł w depresję. Udało mu się pokonać to załamanie poświęcając życie opiece nad chorymi, głównie trędowatymi pacjentami. Podczas uroczystej ceremonii poświęconej świętemu Antoniemu w Wailuku na wyspie Maui, biskup Maigret zwraca się z pytaniem do wszystkich duchownych, kto z nich zgłosi się jako ochotnik do pracy z trędowatymi na Molokai. Damian jest pierwszym ochotnikiem, który ma się tam udać na trzy miesiące.
Brytyski pielęgniarz William Williamson (Petere O’Toole) był osobą, która pierwsza oprowadziła Damiana po wyspie. Williamson zaraził się trądem, jeszcze podczas swojej pracy w szpitalu Kalihi. Ostrzegł Damiana o ryzyku zarażenia, lecz Damian wkrótce zdał sobie sprawę z faktu, iż jeśli będzie unikał kontaktu z pacjentami, to nigdy nie zdobędzie ich zaufania. Poprosił biskupa Maigreta o pozwolenie na ryzyko zarażenia i otrzymał je. Kiedy powrócił na Molokai, ogłosił swoja decyzję wypowiadając swoje sławne słowa: „My trędowaci...”. Miał wiele różnych celów. Chciał, między innymi, stworzyć sierocińce, gdyż wielkim problemami wyspy było zmuszanie dzieci do pracy i pedofilia. Bardzo też potrzebował pielęgniarek, może nawet bardziej niż lekarzy. Zdał sobie sprawę z tego faktu, po wizycie doktora Trouseau (Chris Hayward), gdyż w tamtych czasach trąd był nieuleczalny. Miał też nadzieję, że na wyspę przybędzie kolejny ksiądz.
Z powodów politycznych i ze względu na to, że państwo chciało utrzymać ścisłą segregację chorych, Damianowi nie pozwolono już opuszczać wyspy. Opinia publiczna wyspy była temu przeciwna, szczególnie po tym jak Damian musiał spowiadać się nie wysiadając z łodzi wiosłowej. Dzięki silnemu poparciu pozwolono, w końcu, Damianowi opuszczać wyspę raz na miesiąc, by mógł się wyspowiadać. Jak tylko Damian zdecydował się pozostać na wyspie, rozpoczął organizowanie na nowo osady. Był aktywnie wspierany w swych początkowych działaniach przez Rudolpha Meyera (Kris Kritofferson), który mieszkał w górnej części wyspy i był zarządcą leprozorium.
Damian musiał zmierzyć się z wieloma problemami. Trzej nowo przysłani księża także byli ciężarem dla niego. Holenderski ksiądz chciał odebrać mu leprozorium, Albert Montition był bezużyteczny ze względu na swoją chorobę skóry, podczas gdy Gregoire Archambaux miał sam bardzo zaawansowane stadium trądu. Był alkoholikiem i dawał upust swojej histerii podczas ataków astmy.
Damian kontynuował swoją pracę, po mimo tego, że ludzie pokroju Claytona Stawna (Scot Glen) nie czynili jego życia łatwiejszym. Szkocki Amerykanin był kiedyś czymś posiadaczem niewolników, zanim nie złapał trądu. Poszukiwał pracowników na swoje plantacje na różnych wyspach Pacyfiku. Nadal praktykował swoje stare zwyczaje, będąc na Molokai; kradł, niszczył, urządzał orgie. Orgie odbywały się także w murach starej hawajskiej świątyni.
Pomimo tego, że był wciąż zajęty walką z tymi przeciwnościami, Damian nadal, znajdował czas by próbować leczyć trędowatych. Wielką pomoc otrzymał ze strony doktora Emersona (Aden Young), razem stworzyli test placebo. Niestety chiński środek, zrobiony przez Hoang Nan, nie działał.
Damian udowodnił swą wyjątkowość na wiele sposobów. Kiedy odkrył u siebie pierwsze objawy trądu, zdołał wyjść poza swoje lęki i obawy i nie popaść w depresję. Jako katolicki ksiądz, prowadził ekumeniczne nabożeństwa, w których uczestniczyli nie tylko Protestanci, ale także Mormoni. Nazywał protestantów „Braćmi w Bogu”. Użył tych słów przedstawiając diakonów nowemu biskupowi, Heramanowi Kochenman (Jan Decleir). Jednak ten konserwatywny i lękliwy człowiek nie zgadzał się na taki stan rzeczy. Biskup był utwierdzany w swych negatywnych, w stosunku do Damiana, uczuciach przez Leonora Fouesnal . Dwaj zwierzchnicy zwrócili się przeciwko Damianowi.
Konflikt z przełożonymi zdominuje resztę życia Damiana. Oficjalnie odkryto u niego trąd w 1883 roku. Jego dni były policzone. Damian przesłał wiadomość o swojej chorobie księżniczce Liliokalani (Kate Ceberano), siostrze Królowej Hawajów, Kalakaua. Księżniczka odwiedziła leprozorium już wiele razy, nawet śpiewała swoją własną pieśń, Aloha Oe, przed pacjentami w bardzo emocjonalny sposób. Poprosił ją by zabrała zdrowe dzieci z wyspy i zaopiekowała się nimi.
Królowa zaprosiła franciszkańskie zakonnice z Syracuse i Nowego Jorku, do tej pracy. Matka Marianna (Alcie Krige) przybyła do Honolulu w listopadzie 1883 roku, lecz ze względu na sprzeciw swoich zwierzchników podczas rządów premiera Waltera Murray’a Gibsona (Sam Neill), nigdy nawet nie pozwolono im odwiedzić Molokai.
To wszystko było szczególnie przykre dla Damiana, ponieważ zdawał sobie sprawę, że umiera. Jego przełożeni domagali się tego, by był odizolowany tak samo jak i inni pacjenci i tak się stało w 1886 roku. Damian był sam, bez pomocy medycznej ani dla siebie ani dla swoich pacjentów. Mimo wszystko postanowił pojechać kolejny raz do Honolulu. Ta wizyta stała się wielkim triumfem. Odwiedziła go rodzina królewska. Udało mu się unormować stosunki z przełożonymi i Herman Kochenman wysłał Josepha Ira Duttona (Tom Wilkinson) do Damiana, na wyspę.
Dutton także zauważył ogrom problemów w osadzie i zaczął pisać listy z prośbą o pomoc do Anglii. Jeden z anglikańskich duchownych, Hugh Chapman, zebrał niemalże fortunę na ten cel. Zwierzchnicy i Gibson chcieli przywłaszczyć sobie te środki, lecz Damianowi udało się do tego nie dopuścić. Wszystko zostało podzielone pomiędzy pacjentów, bez różnicy jaki wiedli styl życia, czy jakiego byli wyznania. Ktokolwiek potrzebował czegoś, otrzymywał to, nie ważne czy był katolikiem czy nie, kawalerem czy żonatym, łotrem czy dobrym samarytaninem.
Chapman odnowił swoje kontakty z profesorem Charlsem Stoddartem (Thom Hoffman), malarzem Edwarded Clifforde (Micheal Pas) i wieloma innymi, którzy zaoferowali swoją pomoc i przyczynili się do rozgłosu Damiana. Nikt z nich nie był katolikiem. Oni tylko podziwiali człowieka, który był w stanie nawracać takich ludzi, jak na przykład Clayton Strawn, byłego właściciela niewolników, w takim odosobnieniu jakim było leprozorium.
Zdrowie Damiana szybko podupadało . Pod koniec swojego życia, prawie dosłownie zmusił belgijskiego księdza Lamberta – Luisa Conrardy do przybycia na wyspę. To było wbrew woli przełożonych, którzy jeszcze przez lata po śmierci Damiana będą próbować go z tamtąd na siłę wydostać. Krótko przed śmiercią Damiana, franciszkańskie zakonnice przybyły w końcu na wyspę. Damian wiedział, że jego dzieło będzie kontynuowane. Umarł otoczony przyjaciółmi i rodziną - swoimi chorymi - 15 kwietnia 1889 roku.
4 czerwca 1995 roku Ojciec Damian został beatyfikowany.