Reklama

"Moje Winnipeg": SYNOPSIS

"Winnipeg leży w sercu serca kontynentu, w widłach dwóch rzek, w widłach, w futrze, w łonie" - mówi narrator dokumentalnej fantazji Moje Winnipeg. Winnipeg stanowi także centrum świata głównego bohatera, alter ego reżysera Guy'a Maddina, który urodził się w tym mieście i nigdy na dłużej z niego nie wyjechał.

"Winnipeg leży w sercu serca kontynentu, w widłach dwóch rzek, w widłach, w futrze, w łonie" - mówi narrator dokumentalnej fantazji Moje Winnipeg. Winnipeg stanowi także centrum świata głównego bohatera, alter ego reżysera Guy'a Maddina, który urodził się w tym mieście i nigdy na dłużej z niego nie wyjechał.

Mężczyzna chciałby uciec z miasta, zostawić je za sobą, tak samo jak własną przeszłość. Dlatego wsiada do pociągu i? Tak zaczyna się szalony quasi-dokument, o którym reżyser mówi, że to "doku-fantazja". Zamiast oddalać się od rodzinnego miasta i przybliżać do upragnionego nowego początku, pociąg zabiera bohatera w podróż w przeszłość. Przed naszymi oczami pojawiają się autentyczne archiwalne zdjęcia miasta, a na tle dokumentalnej lokalnej historii dowcipnie komentowanej i pokazanej, odtwarzana jest przeszłość bohatera, jego osobista, intymna historia. Pojawia się jego rodzinny dom, zakład kosmetyczny prowadzony przez matkę i ciotkę, hala hokejowa i drużyna podstarzałych hokeistów. Wspomnienia bohatera są niepokojące, duszne, przesycone erotyczną atmosferą i strachem, licznymi traumami. Sfilmowane w konwencji filmu niemego, stosując cały arsenał chwytów kina z początku XX wieku tworzą niepowtarzalny klimat, którego nie da się porównać z niczym innym. To psychodeliczna podróż. Ciągle jesteśmy na granicy dwóch światów: rzeczywistego i wyśnionego, niejednokrotnie oba nachodzą na siebie, tworząc fantasmagoryczne powidoki, wprowadzając widza w skomplikowany labirynt znaków. Jak je odczytywać? Na wielu poziomach, nie pomijając psychoanalitycznego. W filmie najważniejsze są: zmieniające się miasto (i to rzeczywiste, i to po którym snują się duchy) oraz despotyczna matka bohatera. Miasto i matka naznaczają całe jego życie. Maddin słusznie cieszy się sławą surrealistycznego bajarza, magika kina. Przekona się o tym każdy, kto zdecyduje się wziąć udział w tej dziwacznej, niebezpiecznej, fantasmagorycznej podróży.

Reklama
materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Moje Winnipeg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy