Reklama

"Metropolis": KRYTYCY O FILMIE

Ekscytujący, fascynujący, zdumiewający - esencja znakomitości. Niemy klasyk S-F w rezyserii Fritza Langa mógłby łatwo trafić w kategorię wieku emerytalnego, ale on stale ma w sobie moc siarczystego uderzenia w twarz! BBC - Films, Nev Pierce

"To chyba najgłupszy film" - takimi słowami skwitował Metropolis wybitny pisarz literatury fantastycznej Herbert George Welles po amerykańskiej premierze obrazu. Dziś film, zrealizowany za zawrotną w 1926 roku sumę 6 milionów marek (planowany budżet wynosił 1,5 miliona marek), który został zniszczony przez krytykę i odniósł spektakularną klęskę finansową, uznawany jest za jedno z najważniejszych dzieł w historii kinematografii, a zdaniem krytyków jego wymowa jest w obecnych czasach silniejsza i wyraźniejsza niż kiedykolwiek". Filmweb.pl

Reklama

Mistrzowskie dzieło reżyserii filmowej, film, którego wpływ na naszą wizję przyszłości był jednym z największych w historii. San Francisco Chronicle [Mick LaSalle]

Zrealizowany w 1926 w nowoczesnych Ufa Studios w Berlinie, najkosztowniejszy film w ówczesnej historii niemieckiego kina, szokuje do dziś swoim epickim rozmachem. Scenariusz Theai von Harbou'r o technologicznej klasie wyższej rządzącej robotnikami - niewolnikami pozostaje szczytowym osiągnięciem mimo zakończenia ponad 80 lat temu ery kina niemego. Film zainspirował Cecila B. DeMille'a [?] a jego wpływy widać w takich dziełach jak Blade Runner czy Akira. Swoje miejsce ma też stworzona przez operatora Karla Freunda "wymuszona perspektywa" - trik kamerowy pokazujący budynki Metropolis tak, aby wyglądały na olbrzymy. Tą samą technikę wykorzystał ostatnio Peter Jackson w swoim "Władcy pierścieni".

Reel.com Film Review [Tor Thorsen]

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Metropolis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy